Kozłowski na celowniku potęg! Włosi podali nazwy klubów

Kacper Kozłowski jest przez wielu uważany za największy polski talent w ostatnich latach. Według Calciomercato.com Polaka obserwują europejskie potęgi, jak chociażby Juventus czy Borussia Dortmund.

Kariera Kacpra Kozłowskiego rozwija się w bardzo szybkim tempie. Kilka miesięcy po debiucie w ekstraklasie Paulo Sousa zdecydował się go powołać do kadry reprezentacji Polski na Euro 2020. Co więcej, zawodnik wystąpił na tym turnieju jako najmłodszy piłkarz w historii mistrzostw Europy. Nic więc dziwnego, że natychmiast pojawiły się pogłoski o tym, że Polak jeszcze tego lata może zmienić klub. Ostatecznie Kozłowski nadal gra w Pogoni Szczecin, ale wiele wskazuje na to, że w najbliższej przyszłości może być bohaterem jednego z największych transferów w historii polskiej ligi.

Zobacz wideo "Spadłem z krzesła". Robert Lewandowski pędzi pod szklany sufit [SEKCJA PIŁKARSKA #92]

Kozłowski na celowniku europejskich potęg. Włoskie media podały nazwy klubów, które go obserwują 

W serwisie Calciomercato.com został opublikowany tekst na temat Kozłowskiego. "Jeden taki talent rodzi się raz na trzydzieści lat. W Polsce są pewnie, że Kozłowski jest zawodnikiem, który ma zaistnieć na arenie międzynarodowej, podobnie jak Robert Lewandowski. [...] Ten pomocnik, potrafiący grać w środku pola jak i wyżej, jest opisywany jako mieszanka Pogby i de Bruyne'a" - czytamy w charakterystyce zawodnika. 

Według włoskiego medium zawodnikiem zainteresowanych jest kilka poważnych europejskich klubów. Wśród wymienionych pojawiły się takie zespoły jak Juventus, Red Bull Salzburg, Borussia Dortmund, RB Lipsk oraz Milan. 

Na razie wokół przyszłości Kozłowskiego jest wiele znaków zapytania. Nie wiadomo, kiedy konkretnie miałby odejść ani jaka kwota satysfakcjonowałby działaczy Pogoni Szczecin. - Jestem w Pogoni dopiero sezon w pierwszej jedenastce. Przynajmniej jeszcze pół roku-rok potrzebuję na zaadaptowanie się. I wtedy chciałbym odejść. Wszystko jest dogadane z prezesami i oni też tak samo uważają - zapewnił Kozłowski kilka tygodni temu w rozmowie z Weszło.com

Więcej o:
Copyright © Agora SA