Piłkarze Lechii Gdańsk znakomicie rozpoczęli sobotni pojedynek. Dominowali na boisku, długo utrzymywali się przy piłce, z rozmachem atakowali. Już w szóstej minucie powinni prowadzić, ale po dośrodkowaniu Mario Malocy, fatalnie z bliska przestrzelił Łukasz Zwoliński.
W dwunastej minucie gospodarze objęli już prowadzenie. Po zespołowej akcji, piłkę na prawej stronie pola karnego dostał Mateusz Żukowski i popisał się cudownym, bardzo mocnym strzałem w okienko.
Siedem minut później gdańszczanie przeprowadzili kontratak, który sfinalizował Maciej Gajos. Wydawało się, że piłkarze Piotra Stokowca odniosą trzecie zwycięstwo z rzędu u siebie w tym sezonie. Wcześniej pokonali Wisłę Płock 1:0 i Cracovię 3:0.
Po zmianie stron rolę się odwróciły i świetnie zaczął grać Radomiak. Najpierw w 59. minucie wprowadzony zaledwie 90 sekund wcześniej Rui Machado strzałem głową zdobył kontaktowego gola. Pięć minut później goście doprowadzili do remisu. Ręką w polu karnym zagrał Jarosław Kubicki, a jedenastkę pewnie wykorzystał Karol Angielski.
W 83. minucie rezerwowy Bassekou Diabate miał znakomitą sytuację na zdobycie zwycięskiej bramki. Strzelał z dziesięciu metrów, ale trafił w obrońcę.
W innym sobotnim meczu Cracovia pokonała na wyjeździe 2:1 Bruk-Bet Termalikę Nieciecza. O godz. 17.30 prowadzący w tabeli Lech Poznań w hicie kolejki zmierzy się z wiceliderem Pogonią Szczecin.
Bramki: Żukowski (12.), Gajos (19.) - Machado (59.), Angielski (64. karny)
Lechia: Kuciak - Żukowski, Nalepa, Maloca Ż, Pietrzak (75. Diabate) - Makowski - Ceesay (65. Conrado Ż), Gajos, Kubicki Ż, Durmus (84. Paixao) - Zwoliński.
Radomiak: Majchrowicz - Jakubik, Branco, Cichocki, Abramowicz - Leandro (87. Rondon), Kaput, Karwot Ż, Kozak (87. Maurides) - Angielski (84. Sokół), Radecki (58. Machado).