Potężne przełamanie Cracovii! Alvarez bohaterem zespołu Michała Probierza

Cracovia odniosła pierwsze zwycięstwo w sezonie 2021/22 ekstraklasy! Zespół Michała Probierza w sobotnie popołudnie pokonał Jagiellonię Białystok 2:1! Bohaterem "Pasów" był Marcos Alvarez, który wypracował oba gole dla gospodarzy.

Do sobotniego meczu z Jagiellonią Białystok Cracovia Michała Probierza zdobyła w sezonie 2021/22 tylko jeden punkt (przeciwko Górnikowi Łęczna). Po porażce aż 0:3 z Lechią Gdańsk "Pasy" spadły na ostatnie, 18. miejsce w tabeli i aby je opuścić, musiały odnieść pierwsze zwycięstwo w bieżących rozgrywkach. 

Zobacz wideo "Podolski to jest już trochę taki miś z Krupówek. Ale to jest piękna historia"

To właśnie Cracovia lepiej rozpoczęła sobotnie spotkanie. Już w pierwszym kwadransie dwie sytuacje stworzył sobie Marcos Alvarez, który najpierw niecelnie uderzył z dystansu, a następnie po katastrofalnym błędzie defensywy Jagiellonii przegrał pojedynek z Pavelsem Steinborsem.

Po tej sytuacji przebudzili się goście z Białegostoku. Najlepszą sytuację wśród nich miał Tomas Prikryl, który po dośrodkowaniu Kacpra Tabisia uderzył głową obok bramki. Niedługo później, po akcji Jesusa Imaza piłkę ręką w polu karnym zagrał Milan Rodin, ale mimo protestów piłkarzy Jagiellonii sędzia Tomasz Kwiatkowski nie podyktował rzutu karnego.

W końcówce pierwszej części gry znów błyszczał Marcos Alvarez. Jego kolejną próbę z dystansu odbił Pavels Steinbors, tuż przed przerwą Niemiec sprytnie wszedł w polu karnym przed Israela Puerto i został przewrócony przez hiszpańskiego stopera Jagiellonii. Sędzia Kwiatkowski tym razem podyktował rzut karny, a jedenastu metrów wynik otworzył Pelle van Amersfoort. 

Cracovia po raz pierwszy w tym sezonie była na prowadzeniu, ale w drugiej części gry Jagiellonia miała swoje szanse na wyrównanie. W 53. minucie spotkania kapitalnej sytuacji po akcji Karola Struskiego nie wykorzystał Andrzej Trubeha, który powinien był jedynie dostawić nogę przed pustą bramką "Pasów", ale koniec końców nie trafił w ogóle w piłkę.

Po godzinie gry gospodarze podwoili swoją przewagę. Znowu gola wypracował Alvarez, który w polu karnym dograł piłkę do Sergiu Hanki, a Rumun płaskim strzałem pokonał Steinborsa. 

Jagiellonia nie odpuszczała. Uderzenie głową rezerwowego Fedora Cernycha było minimalnie niecelne. A gdy Litwin już trafił w światło bramki w 70. minucie, to jego strzał po interwencji Lukasa Hrosso dobił Jesus Imaz i zrobiło się już tylko 2:1. 

W końcówce obie drużyny miały szanse na zmianę wyniku. Kamil Pestka z dystansu trafił tylko w słupek, a już w doliczonym czasie z kilku metrów przestrzelił naciskany przez obrońcę Jesus Imaz. 

Cracovia pokonała Jagiellonię Białystok 2:1 i po czterech kolejkach oczekiwania wreszcie sięgnęła po trzy punkty w ekstraklasie. Jagiellonia z kolei poniosła drugą porażkę z rzędu w tych rozgrywkach.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.