W sobotę oficjalnie potwierdziły się doniesienia z ostatnich dni o przenosinach Josipa Juranovicia z Legii Warszawa do Celticu Glasgow. Jest to bardzo zła informacja dla Czesława Michniewicza, który ma ogromny problem z obsadzeniem prawej obrony przed niezwykle ważnym rewanżem ze Slavią Praga w IV rundzie eliminacji do Ligi Europy.
Okazuje się jednak, że Juranović może nie być ostatnim kluczowym zawodnikiem, który opuści mistrzów Polski jeszcze w letnim okienku transferowym. Według doniesień portalu Interia władze Legii są skłonni sprzedać Tomasa Pekharta. Ustalona została także cena, jaką trzeba zapłacić za czeskiego napastnika i wynosi ona 2 miliony euro.
- Jak słyszymy przy Łazienkowskiej, zawodnik jest coraz bardziej sfrustrowany swoją sytuacją. W ostatnich tygodniach z Pekhartem mieli kilkukrotnie rozmawiać Michniewicz i dyrektor sportowy Legii, Radosław Kucharski. Ich zapewnienia o zaufaniu zdały się jednak na niewiele, bo 32-letni zawodnik ma świadomość, że właśnie marnuje czas po najlepszym okresie w swej karierze. I nie monetyzuje go ani w Warszawie, ani w dalekim kraju arabskim - czytamy na Interii.
Początkowo cena napastnika Legii miała być wyższa i oscylować w okolicy 3 milionów euro, ale ostatnio została obniżona. Pekhart zdecydowanie nie może narzekać na zainteresowanie, ponieważ ma wiele ofert z Arabii Saudyjskiej, Kataru czy Zjednoczonych Emiratów Arabskich, gdzie mógłby liczyć na ogromne zarobki. Niedawno odrzucił natomiast ofertę z Chin.
Tomas Pekhart został zawodnikiem Legii Warszawa w lutym 2020 roku. Od tamtej pory zdobył dla mistrzów Polski 31 bramek i zaliczył trzy asysty w 54 spotkaniach. W poprzedniej edycji rozgrywek polskiej ekstraklasy sięgnął także po tytuł króla strzelców.