25-letni Josip Juranović rozegrał na Euro 2020 dwa mecze. W dwóch pierwszych grupowych spotkaniach reprezentacji Chorwacji (przeciwko Anglii i Czechom) siedział na ławce. W pojedynku ze Szkocją rozegrał pełne 90 minut, natomiast w meczu 1/8 finału z Hiszpanią (porażka w rzutach karnych) zawodnik Legii Warszawa przebywał na boisku przez 74 minuty.
Juranović był bardzo chwalony za grę w ubiegłym sezonie i na Euro. Nic zatem dziwnego, że zainteresowały się nim zagraniczne kluby. Mówiło się, że może trafić do Spartaka Moskwa.
Tydzień temu pojawiła się informacja, że Chorwat jest blisko transferu do Celticu Glasgow. Szkocki klub zdecydował się jednak na Yana Couto, brazylijskiego obrońcy Manchesteru City, który znajdował się na celowniku prezesów od dłuższego czasu. Nie udało się jednak go pozyskać i znów Juranović stał się numerem jeden na liście życzeń.
Według informacji "Glasgow Evening Times Celtic" szkocki klub złożył już nawet oficjalną ofertę. Zaproponował Legii Warszawa za transfer dwa miliony funtów. Według informacji "WP Sportowe Fakty" pierwsza oferta Szkotów została odrzucona, bo Legia chce więcej pieniędzy. Rozmowy mają być kontynuowane.
Juranović zawiódł w meczu rewanżowym z Dinamem Zagrzeb. W ocenach sport.pl dostał tylko dwójkę. - Bartol Franjić miał bardzo dużo miejsca w 20. minucie przy zdobyciu gola. A miał właśnie dlatego, że Juranović - nie wiedzieć czemu - w pewnym momencie zatrzymał się przed własnym polem karnym i nie pobiegł za lewym obrońcą Dinama. Właśnie za Franjiciem, który pokonał Boruca. I za to ocena Juranovicia leci w dół. Też za dośrodkowania, które w jego wykonaniu były co najwyżej przeciętne - napisał Bartłomiej Kubiak, dziennikarz sport.pl.
- Josip jeszcze nigdy nie miał takiej marki w Chorwacji. To nasza liga dała mu powołanie do kadry - uważa Czesław Michniewicz. - Jeśli pokaże klasę na Euro, po turnieju już go w Warszawie może nie być - dodaje Maciej Murawski. Jak Josip Juranović, z którego kilka miesięcy temu kpiono, wyrósł na najlepszego obrońcę ekstraklasy? - pisał Paweł Matys, dziennikarz sport.pl.
Josip Juranović przeniósł się do Legii w lipcu 2020 roku za 400 tysięcy euro z Hajduka Split. W sezonie 2020/21 w polskiej ekstraklasie rozegrał 26 meczów, w których strzelił jedną bramkę i zanotował osiem asyst.