Jedyna bramka meczu padła w 42. minucie. Gospodarze mieli mnóstwo szczęścia. Z blisko 30 metrów strzelał z rzutu wolnego Maciej Gajos, piłka trafiła w stojącego w murze Alvareza i zupełnie zmyliła interweniującego Karola Niemczyckiego.
Pierwsza połowa wcale nie musiała zakończyć się prowadzeniem gospodarzy. Tuż przed bramką, znakomitą okazję mieli bowiem zawodnicy Cracovii. Po zespołowej akcji Pelle Van Amersfoort z lewej strony pola karnego podał na czwarty metr do Cornela Rapy. Ten strzelił, piłkę nie sięgnął Zlatan Alomerović, ale z linii bramkowej wybił ją Conrado.
W 84. minucie pięknym rajdem przez ponad pół boiska popisał się Mateusz Żukowski. Najpierw przechwycił piłkę, minął rywala, wbiegł w pole karne i strzałem w długi róg zdobył gola. Dla 19-letniego zawodnika to pierwszy gol w ekstraklasie.
W piątej minucie doliczonego czasu gry wynik ustalił Łukasz Zwoliński, wykorzystując sytuację sam na sam z bramkarzem. Zawodnik ten pojawił się na boisku zaledwie minutę wcześniej. Zrehabilitował się nieco za pudło z rzutu karnego w ostatniej kolejce i wyjazdowym meczu ze Śląskiem Wrocław (1:1).
Lechia Gdańsk po tej wygranej ma osiem punktów i awansowała na pozycję wicelidera ekstraklasy. Cracovia wciąż czeka na zwycięstwo, zdobyła tylko punkt i zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. W następnej kolejce gdańszczanie zagrają na wyjeździe z Lechem Poznań, a krakowianie podejmą Jagiellonię Białystok.
W sobotę o godz. 20 Warta Poznań zagra u siebie z Legią Warszawa. W pierwszym sobotnim meczu Piast Gliwice po pasjonującym starciu pokonał Wisłę Płock 4:3.
Bramka: Gajos (42.), Żukowski (84.), Zwoliński (95.)
Lechia: Alomerović - Żukowski, Kopacz, Maloca, Conrado (92. Pietrzak) - Ceesay (85. Tobers), Gajos Ż (85. Sezonienko), Makowski, Kubicki (92. Terrazzino), Durmus Ż (94. Zwoliński) - Paixao.
Cracovia: Niemczycki - Rapa, Rodin, Jugas, Rocha (68. Rivaldinho) - Hanca Ż (83. Rasmussen), Sadiković (55. Pestka), Lusiusz (83. Kakabadze), Zaucha (55. Knap) - Van Amersfoort, Alvarez.