Czwartek 22 lipca był kolejnym w ostatnim czasie wielkim dniem w historii Rakowa Częstochowa. Wicemistrzowie Polski po raz pierwszy zagrali w europejskich pucharach. Drużyna prowadzona przez Marka Papszuna zremisowała bezbramkowo na wyjeździe z litewską Suduvą Mariampol w II rundzie eliminacji do Ligi Konferencji Europy. Debiut nie wyszedł zespołowi Rakowa najlepiej, ale szanse na awans w dalszym ciągu są spore.
Podstawowy zawodnik może opuścić Raków Częstochowa. transfer do ligi tureckiej
Jednym z brakujących zawodników w czwartkowym spotkaniu był David Tijanić. Okazuje się, że Słoweniec w najbliższym czasie może pożegnać się z Rakowem i odejść do ligi tureckiej. Według doniesień "Przeglądu Sportowego" ofertę za 24-letniego pomocnika złożyło tamtejsze Goztepe FK. Polski klub miałby na takim transferze zarobić aż 2,5 miliona euro.
Jeżeli taka transakcja doszłaby do skutku, byłby to drugi w ostatnim czasie tak duży transfer w Rakowie Częstochowa. Wcześniej z drużyną mistrzów Polski pożegnał się obrońca Kamil Piątkowski, za którego Red Bull Salzburg zapłacił 6 milionów euro. Oprócz tego włodarze klubu z Częstochowy prowadzą negocjacje w sprawie ewentualnych wzmocnień. Według "Przeglądu Sportowego" w najbliższych dniach w klubie mogą się pojawić Jordan Courtney-Perkins z Brisbane Raor FC oraz Alexandre Guedesa z Famalicao.
David Tijanić trafił do Rakowa w styczniu 2020 roku ze słoweńskiego NK Triglav Kranj. Od tamtej pory rozegrał w klubie z Częstochowy 44 spotkania, w których zdobył dziewięć bramek i zaliczył 10 asyst.
