Lukas Podolski nie wytrzymał po pierwszym meczu w Górniku. "Zawsze robicie jakiś dramat"

- Sezon zaczyna się dość wcześnie, ale co mam zrobić? Zadzwonić do działaczy, żeby opóźnili rozgrywki? Zawsze robicie jakiś dramat. Jak się trenuje od tygodnia, nie można być gotowym na sto procent - po pierwszym sparingu w barwach Górnika Zabrze powiedział Lukas Podolski.

W sobotę Górnik Zabrze przegrał 1:3 z Banikiem Ostrawa w jednym z ostatnich testów przed rozpoczęciem nowego sezonu ekstraklasy. W zespole Jana Urbana zadebiutował były mistrz świata z reprezentacją Niemiec i piłkarz m.in. Bayernu Monachium czy Arsenalu, Lukas Podolski. Napastnik wystąpił w pierwszej połowie spotkania.

Zobacz wideo "Podolski to jest już trochę taki miś z Krupówek. Ale to jest piękna historia"

Skład na pewno się krystalizuje i wiem na pewno dużo więcej po tym sparingu, niż po wcześniejszych. To normalna rzecz w okresie przygotowawczym, gdy na ostatnim etapie przed rozgrywkami zaczynamy schodzić z obciążeń. Na niektórych wpływają one bardziej, niż na innych. Ktoś w danym momencie czuje się lepiej, a ktoś jest bardziej zmęczony i potrzebuje trochę więcej czasu. Miarodajną ocenę chłopakom będę wystawiał w meczach oficjalnych - powiedział po meczu Urban, cytowany przez oficjalną stronę internetową klubu.

I dodał: Podolski nie jest jeszcze w pełni przygotowany do meczu. To, w jaki sposób gospodaruje siłami i ile widzi na boisku, sprawia, że braków aż tak nie widać. Lukas na pewno nam pomoże, widać to już podczas treningów. Na małym boisku jest kozakiem, ale gdy mamy pracę fizyczną, cierpi. On jest tego świadomy. Od razu mówił, że potrzebuje czasu, by się przygotować. Nie da się oszukać organizmu. Podolski jest zbyt doświadczonym zawodnikiem, żeby oszukiwać siebie i mnie. Zna swoje możliwości, musimy być cierpliwi.

Podolski: Zawsze robicie jakiś dramat

Głos po meczu zabrał też sam Podolski. - Nie wiem, czy wystąpię w pierwszej kolejce. Nie ma jeszcze decyzji. Zagrałem pierwszy mecz po długiej przerwie, jestem w treningu od tygodnia. Podchodzę do tego spokojnie. Wiem, że chcecie, żebym od razu grał i strzelał. Być może nadejdą trudne chwile, gdy nie wygramy trzech czy czterech spotkań. Ale tutaj, na tym stadionie i przed tymi kibicami, murawa musi się palić! Potrzebuję paru tygodni, żeby się zaaklimatyzować. Tak to wygląda na całym świecie - powiedział zawodnik, cytowany przez portal Sportowefakty.wp.pl.

I dodał: - Sezon zaczyna się dość wcześnie, ale co mam zrobić? Zadzwonić do działaczy, żeby opóźnili rozgrywki? Zawsze robicie jakiś dramat. Jak się trenuje od tygodnia, nie można być gotowym na sto procent. Poza tym w Górniku grają też inni zawodnicy, nie tylko Lukas Podolski. Musimy zrobić wszystko, by młodzież zrobiła postęp i by któryś z piłkarzy grał kiedyś na największych stadionach w Europie.

Pierwszy mecz ligowy zespół Urbana zagra w niedzielę o godzinie 20:00. To wtedy Górnik zmierzy się na wyjeździe z Pogonią Szczecin.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.