Beniaminek, remisując z mistrzem Polski 0:0, zrobił duży krok w kierunku utrzymania w najwyższej klasie rozgrywkowej. Do osiągnięcia celu brakuje mu tylko jednego punktu w następnej kolejce albo straty punktów przez Podbeskidzie (remis lub porażka) w meczu z Legią Warszawa w ostatniej serii gier sezonu 2020/21.
Mecz Stali Mielec z Legią nie był zbyt dobrym widowiskiem do oglądania. Najlepszą okazję do strzelenia gola miała Legia w 80. minucie, gdy po dośrodkowaniu Rafy Lopesa strzał głową oddał Kacper Kostorz i kapitalną interwencją popisał się bramkarz Stali, Rafał Strączek, który zdołał przerzucić piłkę nad poprzeczką.
"Nie doczekaliśmy się goli w Mielcu. Wpływ na to miała choćby znakomita interwencja Rafała Strączka pod koniec spotkania" - napisano na profilu na Twitterze Canal + Sport i zamieszczono wideo z cudowną paradą golkipera. Strączek w obecnym sezonie wystąpił w 24 meczach Stali i puścił w nich 38 bramek i zachował pięć czystych kont.
Legia, która zdobyła mistrzostwo Polski na trzy kolejki przed końcem, w ostatnim meczu sezonu podejmie Podbeskidzie, czyli drugiego beniaminka, który też walczy o utrzymanie. Stal w ostatniej kolejce rozgrywek zmierzy się na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław. Wszystkie mecze 30. kolejki ekstraklasy rozpoczną się 16 maja o 17:30. Stal może spaść z ekstraklasy pod warunkiem, że Podbeskidzie pokona Legię, a zespół z Mielca przegra ze Śląskiem. Zarówno Stal, jak i Podbeskidzie będą wtedy miały taką samą liczbę punktów, ale zespół z Bielska Białej lepszy bilans bezpośrednich spotkań.