Legia Warszawa chce bramkostrzelnego napastnika. "Te dyskusje nie mają sensu"

- Legia? Nie mamy żadnej oferty. Dlatego dyskusje, kiedy poleci do Warszawy i ile tam zarobi, nie mają sensu - mówi Tural Askerov, menedżer napastnika Mahira Emreliego, którego pozyskać chce Legia Warszawa.

O tym, że Mahir Emreli może w trakcie letniego okna transferowego trafić do Legii, poinformował kilka dni temu serwis Legia.Net. To 24-letni napastnik Karabachu Agdam, który w tym sezonie strzelił 20 goli w 28 meczach, a kibice warszawskiej drużyny powinni go kojarzyć z październikowego spotkania fazy play-off kwalifikacji do Ligi Europy, kiedy Karabach wygrał przy Łazienkowskiej 3:0, a Emreli pojawił się na boisku w 63. minucie.

Zobacz wideo Michniewicz ujawnił, kto jest na szczycie jego listy życzeń. „Nikt poważnie nas nie traktuje”

"Legia? Nie mamy żadnej oferty"

"Emreli zna warunki, na jakich miałby występować w Legii, jest skłonny je zaakceptować, ale ostatecznej decyzji jeszcze nie podjął. Jeśli oceniać prawdopodobieństwo tego transferu, to jest ono spore. Piłkarz oczekuje pewnej kwoty pieniędzy za tzw. podpis, bo jego kontrakt z Karabachem wygasa wraz z końcem czerwca" - informowała Legia.Net.

Teraz do sprawy przenosin Emreliego do Warszawy postanowił się odnieść jego menedżer Tural Askerov. - Legia? Nie mamy żadnej oferty. Dlatego dyskusje, kiedy Emreli poleci do Warszawy i ile tam zarobi, nie mają sensu - powiedział na łamach portalu azerisport.com.

Askerov dodał, że Emrelim, a więc 26-krotnym reprezentantem Azerbejdżanu interesują się dużo lepsze kluby niż Legia. - Rozmawiamy z nimi, negocjujemy, ale nie są to jeszcze oficjalne oferty. Mogę tylko powiedzieć, że informacje o przejściu do Legii są bezpodstawne, bo od Polaków nie otrzymaliśmy nic konkretnego. A sami teraz też stoimy przed dylematem czy lepiej iść do najlepszego klubu ze słabszej ligi w Europie, czy może lepiej do słabszego, ale z topowej ligi. W każdym razie jeszcze nic nie postanowiliśmy. Poza jednym, że Emreli po sezonie odejdzie z Karabachu - przyznał Askerov

W Legii wygasają kontrakty ośmiu piłkarzy

Artur Boruc, Marko Vesović, Paweł Wszołek, Radosław Cierzniak, Igor Lewczuk, Inaki Astiz, Mateusz Cholewiak i Ariel Mosór. To grono zawodników, których umowy z Legią wygasają 30 czerwca. Z klubu po sezonie odejdą też Joel Valencia i Artem Szabanow, bo wtedy wygasną ich wypożyczenia i nic nie wskazuje na to, by zostały przedłużone albo Legia zabiegała o to, by pozyskać tych piłkarzy na stałe.

Niedawno także portal Legia.Net informował, że trener Czesław Michniewicz spotkał się z dyrektorem sportowym Radosławem Kucharskim i przedstawił mu listę pozycji, na których potrzebuje wzmocnień. To nowy bramkarz, dwóch stoperów, środkowy pomocnik i napastnik. A decydujące rozmowy z zawodnikami, którym wygasają kontrakty, zaplanowane zostały na ten tydzień. Już dziś jest jednak niemal pewne, że nową umowę z klubem podpisze Boruc. I na dziś wydaje się, że będzie to tylko Boruc.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.