Jest nagranie Michniewicza i Probierza. Nagle do akcji wkracza sędzia [WIDEO]

Legia Warszawa zremisowała w niedzielę na własnym stadionie 0:0 z Cracovią w spotkaniu 25. kolejki PKO BP Ekstraklasy. W czasie pierwszej połowy na trybuny wyrzucony został trener gospodarzy Czesław Michniewicz. Pojawiło się nagranie ukazujące zachowanie szkoleniowca.

W niedzielę Legia Warszawa po słabym meczu zremisowała bezbramkowo z walczącą o utrzymanie Cracovią. Po spotkaniu głównym tematem poruszanym w mediach i wśród kibiców była sytuacja z pierwszej połowy. Sędzia Damian Sylwestrzak wyrzucił na trybuny trenera gospodarzy Czesław Michniewicz za rzekome złe zachowanie w stosunku do sędziego technicznego.

Zobacz wideo Czesław Michniewicz: To sędzia był prowokatorem

Czesław Michniewicz uniknie zawieszenia? Pojawiło się nagranie zachowania trenera

Na konferencji prasowej po meczu z Cracovią Czesław Michniewicz odniósł się do sytuacji z sędzią. Trener stwierdził, że to sędzia techniczny był prowokatorem, a on nie poczuwa się do winy i uważa, że kara była niesłuszna. - Spodziewam się, że zawieszenia może nie być. Uważam, że pierwsza żółta kartka mi się nie należała. Sprawa jest dokładnie sfilmowana. Rozmawiałem z Michałem Probierzem, a młody sędzia techniczny zaczął prowokować swoim zachowaniem. To on był przyczyną zaognienia sytuacji. Na dziś mogę przeprosić drużynę, że nie mogłem być z nią do końca. Kto mnie zastąpi? Sprawa jest świeża i zobaczymy, jak się rozwinie - powiedział szkoleniowiec Legii.

W kontekście zawieszenia dla Michniewicza wiele może zmienić nagranie udostępnione po meczu przez dziennikarza Kanału Sportowego, Krzysztofa Stanowskiego. Po jego obejrzeniu można mieć wątpliwości, czy zachowanie trenera zasługiwało na czerwoną kartkę. Widać ewidentnie, że to sędzia techniczny z nieznanych przyczyn zwraca Michniewiczowi uwagę w momencie, gdy ten rozmawia z trenerem rywali, Michałem Probierzem. Dopiero po żółtej kartce 51-latek zdenerwował się, a wtórował mu jeszcze jego asystent. Wtedy to sędzia Sylwestrzak podbiegł do ławki po raz drugi i tym razem pokazał kartkę koloru czerwonego.

Resztę spotkania szkoleniowiec spędził na trybunach. Oficjalnie Czesław Michniewicz nie jest jeszcze zawieszony, ale jego sprawą na pewno zajmie się Komisja Ligi. Dopiero po decyzji tego organu będzie wiadomo jaka kara zostanie nałożona na trenera Legii. Zebranie Komisji odbędzie się w najbliższą środę. W przypadku zawieszenia jego miejsce na ławce zajmie najprawdopodobniej asystent, Przemysław Małecki. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.