- Turcja mnie mentalnie wyniszczyła przez te 2,5 roku, jeśli chodzi o podejście ludzi. Okej, pieniądze się zgadzają, klub jest wypłacalny, ale mentalnie to jest miazga. Nie dziwię się, że ludzie tak szybko stąd uciekają. Mogę zdradzić, że właśnie jestem w trakcie rozwiązywania kontraktu z Adaną Demirspor - mówił Jakub Kosecki w połowie stycznia w rozmowie z serwisem meczyki.pl.
Już wtedy 30-letni skrzydłowy mówił, że chciałby wrócić do ekstraklasy. No i właśnie wraca. Jako wolny zawodnik, bo kilka dni temu tureckie media poinformowały, że udało mu się rozwiązać kontrakt z Adaną Demirspor, choć informacje o tym pojawiały się - m.in. na transfermarkt.de - już miesiąc temu.
Kosecki wraca - jak informują WP SportoweFakty - do Cracovii, która będzie czwartym ekstraklasowym klubem w jego karierze. Po Legii, Lechii i Śląsku, z którego w 2018 r. odszedł właśnie do Turcji. Do Adany Demirspor, dla której w tym sezonie wystąpił zaledwie dziewięć razy i zanotował dwie asysty. W ostatnim czasie był odsunięty od drużyny i trenował indywidualnie.