W czwartek popołudniu Warta Poznań poprzez swoje media społecznościowe Warta zapowiedziała kolejny transfer, pokazując zdjęcie potencjalnego nowego "zamaskowanego" zawodnika, przechodzącego w Poznaniu testy medyczne. Udało nam się potwierdzić, że owym piłkarzem jest napastnik drugoligowej niemieckiej Norymbergii, Adam Zrelak.
Po południu Warta oficjalnie potwierdziła te doniesienia, informując o transferze definitywnym słowackiego zawodnika, który podpisał z klubem z Poznania półroczny kontrakt z opcją przedłużenia o kolejne dwa sezony.
Zrelak jest 26-letnim lewonożnym napastnikiem, który może grać również na obu skrzydłach. W swojej karierze rozegrał pięć meczów w reprezentacji Słowacji (strzelił w nich dwa gole), z czego ostatni we wrześniu ubiegłego roku. W Poznaniu Zrelak zapewne spróbuje powalczyć o miejsce w kadrze na zbliżające się mistrzostwa Europy, na których Słowacy zagrają z Polską, Hiszpanią i Szwecją.
Słowak od 3,5 roku reprezentuje barwy niemieckiego FC Nurnberg, w barwach którego zdążył rozegrać 14 spotkań w 1. Bundeslidze, a także 33 mecze na drugim szczeblu rozgrywkowym. W sumie dla niemieckiej drużyny zdobył cztery bramki. W obecnym sezonie nie mógł się przebić do składu - zaliczył tylko 5 występów, spędzając w sumie na boisku ledwie 52 minuty.
Wcześniej Adam Zrelak grał także w FK Jablonec, Slovanie Bratysława i FK Rużomberok. W klubie beniaminka ekstraklasy wierzą, że reprezentant Słowacji pójdzie drogą innego byłego napastnika Norymbergii, Mikaela Ishaka z Lecha Poznań, który w trakcie swojej pierwszej rundzie w drużynie Kolejorza strzelił 15 goli w 25 spotkaniach oficjalnych i z marszu stał się jedną z gwiazd ligi.