Czesław Michniewicz narzeka przed meczem z Rakowem. Transfery pilnie potrzebne

- Liczę na to, że ktoś do nas dołączy, bo sytuacja kadrowa nie jest najlepsza - powiedział przed meczem 16. kolejki PKO Ekstraklasy trener Czesław Michniewicz. W sobotę Legia Warszawa zmierzy się Rakowem Częstochowa.

W sobotnim spotkaniu ekstraklasy zmierzą się wicelider z trzecią drużyną w tabeli. Obecnie Legia Warszawa ma jeden punkt przewagi nad Rakowem Częstochowa tracąc zaledwie dwa punkty do prowadzącej Pogoni Szczecin. Przed Czesławem Michniewiczem trudne zadanie szczególnie zważywszy na problemy kadrowe zespołu ze stolicy Polski. 

Zobacz wideo Legia jest oszczędna na rynku transferowym. "Musi czekać na okazje"

- Do meczu z Rakowem na mecz gotowych jest szesnastu zawodników. Spośród nich będziemy wybierać podstawową jedenastkę. Biorąc pod uwagę kontuzje i kartki, mamy naprawdę niewielki wybór. Na pewno przydaliby się nowi zawodnicy do rywalizacji i grania na wyższym poziomie. Nie wszystko zależy ode mnie. Wiem, że cały czas coś się dzieje na zapleczu, ale na dzisiaj efektów jeszcze nie ma - powiedział na konferencji Czesław Michniewicz

Legia Warszawa i Raków Częstochowa po przegranych w ostatniej kolejce. "Potrzebowaliśmy trochę spokoju"

Oba zespoły przegrały w minionej, 15. kolejce ekstraklasy 0:1. Raków Częstochowa został pokonany przez Pogoń Szczecin, z kolei Legia sensacyjnie uległa Podbeskidziu Bielsko-Biała, które zajmuje ostatnie miejsce w tabeli z zaledwie 12 punktami na koncie. - Musimy zmierzyć się z konsekwencjami tego co się wtedy stało i zastanowić się nad tym co zrobić, aby wyglądało to zdecydowanie lepiej. Potrzebowaliśmy trochę spokoju, żeby móc przećwiczyć różne ustawienia i nowe koncepcje - dodał trener. 

W ostatnich dniach głośno też się mówi o rozmowach prezesa Legii, Dariusza Mioduskiego z Kamilem Grosickim. Formalnie reprezentant Polski pozostanie piłkarzem West Bromwich Albion do końca czerwca 2021 roku. - Umie strzelić gola, potrafi posłać kluczowe podanie. Doskonale radzi sobie z presją, bo grał na turniejach mistrzowskich. Na pewno jest to bardzo dobry piłkarz, a czy czy trafi do nas? Musi się na to złożyć wiele składowych, podobnie jak przy innych ruchach transferowych. Zobaczymy jak się to potoczy - skomentował medialne doniesienia szkoleniowiec Legii. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.