Młody zawodnik trafił do Wisły w 2019 roku z GKS-u Tychy i dołączył do zespołu juniorów. Regularnie występuje w Centralnej Lidze Juniorów pod czujnym okiem trenera Adriana Filipka, a latem 2020 roku udało mu się pierwszy raz trenować z kadrą pierwszego zespołu. W tym sezonie raz był w szerokiej kadrze na mecz ekstraklasy z Górnikiem Zabrze (0:0), ale nie udało mu się zadebiutować. Jesienią w CLJ zagrał w 11 meczach, w których zdobył jedną bramkę.
Kilka ogłoszeń dotyczących młodych zawodników jak Duda czy Krystian Wachowiak, który został ściągnięty z Chojniczanki Chojnice, ma prawdopodobnie swoje początki w sytuacji z Aleksandrem Buksą. W ostatnich dniach wybuchła afera dotycząca młodego napastnika. Jakiś czas temu Wisła ogłosiła, że jego kontrakt został przedłużony do 2023 roku. Teraz natomiast okazuje się, że żadne dokumenty nie zostały podpisane, a młodszy brat Adama Buksy zamierza opuścić klub z ulicy Reymonta. Od kilku dni dochodzi do przepychanek, w których obie strony starają obciążyć się winą za zaistniałą sytuację.
- Aleksander Buksa został wezwany w miniony piątek przez zarząd, aby zrealizować obietnicę, którą złożył wraz z ojcem i podpisać kontrakt w takiej wersji, w jakiej został w sierpniu ubiegłego roku uzgodniony. I odmówił podpisu. W związku z czym żadnych dalszych rozmów z Aleksandrem Buksą prowadzonych nie będzie. Sprawa jest zamknięta. Wypełni kontrakt do czerwca, a następnie odejdzie - tak skomentował sytuację członek Rady Nadzorczej Wisły Kraków Tomasz Jażdżyński w wywiadzie dla "Interii".
Wisła Kraków zajmuje 14. miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy z 14 punktami na koncie. Najbliższy mecz rozegrają w niedzielę (07.02) z Jagiellonią na stadionie przy ulicy Reymonta.