Zdjęcie budzi jednak wątpliwości. Może nie jest to fotomontaż - choć takie głosy też się pojawiają - ale sam Artur Boruc opatrzył je hasztagiem: Throwback Thursday (#tbt), co oznacza czwartkowe zdjęcia z przeszłości. Wiadomo, że za rzekomą zmianę stylizacji miałby odpowiadać Irenek Wyszyński. Fryzjer, a także bardzo dobry znajomy Boruca, który został przez niego oznaczony na zdjęciu - podpisanym, że "maestro trochę przesadził".
"Przegrałeś jakiś durny zakład?" - pytają w komentarzach Boruca, który w przeszłości często zmieniał fryzury i lubił szokować wyglądem. Z pewnością o tym, czy tym razem znowu odmienił swoją stylizację i ogolił się na łyso (mamy wątpliwości), przekonamy się w sobotę. Legia Warszawa, która tydzień temu niespodziewanie przegrała z Podbeskidziem (0:1), podejmie wtedy Raków. Początek meczu o 20.