Już przed tygodniem można było podejrzewać, że Legia Warszawa zamierza w najbliższym czasie zaprezentować nowe stroje. Klub informował wtedy, że do końca stycznia obecne koszulki będzie można nabywać w promocyjnych cenach: 99 zł za zieloną i 199 zł za białą. W czwartek mistrzowie Polski zamieścili w internecie kolejną wiadomość. Dość tajemniczą, bo tylko z datą i godziną, ale ona już dość wyraźnie sugerowała, że w sobotę, czyli w dniu meczu z Rakowem, Legia zamierza pochwalić się nowymi strojami.
Wszystko wskazuje, że jak to często bywa w takich sytuacjach, tajemnicy nie udało się dochować. W piątek na Twitterze ktoś opublikował zdjęcia nowych strojów i zapytał: "Dlaczego akurat Milan?".
Ze zdjęć, które najprawdopodobniej zostały zrobione w drukarni, wydaje się właśnie, że nowe stroje Legii będą miały czerwono-czarne pionowe pasy, czyli właśnie takie jak ma Milan. "Myślałem, że to chodzi o to, że Kapustka [odchodzi] do Milanu" - zażartował Bogusław Leśnodorski, były prezes i współwłaściciel Legii, który na Twitterze zobaczył nowe stroje.
Z naszych informacji wynika, że kolory pasów będą jednak nieco inne: czerwono-bordowe, czyli w kolorach, w których Legia w ostatnich latach wypuściła już trzeci komplet strojów.
"Najłatwiejsze pieniądze w 2021 Legia zarobi pozywając firmę, z której wyciekły te zdjęcia. Kilkaset tysięcy PLN na czysto. Znając rynek, na spotkanie przyjdą już z propozycją ugody, bo w tej branży poufność to podstawa. Gdyby się rozniosło, że nie można im ufać, są skończeni" - napisał na Twitterze Wiktor Cegła, były dyrektor marketingu Legii, który później dodał, że klub ma już ma "wystarczającą i wielokrotną praktykę z przeszłości i udokumentowaną historię w tego typu sprawach".
Nie wiadomo czy Legia pozwie firmę, z której wyciekły zdjęcia, ale wiele wskazuje, że klub w nowych strojach wystąpi już w sobotę, w meczu z Rakowem. Początek spotkania o 20.