Skandal w ekstraklasie. Serb chciał dostać żółtą kartkę i złamał nogę rywalowi!

Nie milkną echa skandalicznego zachowania Djordje Crnomarkovicia, który w piątkowym meczu Zagłębia z Wisłą Płock brutalnie zaatakował Piotra Pyrdoła, aby dostać żółtą kartkę i uzyskać automatyczne zawieszenie na kolejne spotkanie. Jak się okazuje, zawodnik z Płocka doznał po tym wejściu Serba poważnej kontuzji - złamania kości strzałkowej!

W przegranym meczu ligowym z Wisłą Płock (0:2), nowy obrońca Zagłębia Djordje Crnomarković został ukarany czwartą żółtą kartką w sezonie, przez co będzie pauzował w bezpośrednim starciu z Lechem Poznań - klubem, z którego jest wypożyczony.

Zobacz wideo Legia jest oszczędna na rynku transferowym. "Musi czekać na okazje"

Tyle że Crnomarković przeciwko "Kolejorzowi" i tak by nie mógł wystąpić. Wszystko za sprawą tzw. "klauzuli strachu" zawartej w umowie wypożyczenia Serba z Lecha do Zagłębia. Wobec tego, jak uchwyciły kamery w piątkowym meczu z Wisłą, sztab szkoleniowy Zagłębia namawiał Crnomarkovicia do złapania w końcówce żółtej kartki, a serbski obrońca wykonał zadanie. Tuż przed końcowym gwizdkiem bardzo ostro potraktował wślizgiem Piotra Pyrdoła i sędzia Daniel Stefański nie miał innej możliwości, jak tylko ukarać obrońcę Zagłębia. 

Jak się okazało, skutki skandalicznej decyzji sztabu Zagłębia i faulu Crnomarkovicia okazały się opłakane dla faulowanego Piotra Pyrdoła. Jak poinformował komentator Canal+, Tomasz Wieszczycki, piłkarz Wisły Płock ma złamaną nogę, przez co jego przerwa potrwa co najmniej dwa miesiące! 

"Zachowanie sztabu Zagłębia, a przede wszystkim chamstwo Crnomarkovica ma swoje konsekwencje, ponieważ po tym faulu, Piotr Pyrdoł ma złamaną nogę i minimum 2 miesiące przerwy. Mam nadzieję, że odpowiednie organy PZPN zajmą się tym skandalicznym zachowaniem." - napisał Wieszczycki.

Te doniesienia potwierdził na Twitterze rzecznik prasowy Wisły Płock, Michał Łada. - Wstępna diagnoza w przypadku Piotrka to pęknięcie kości strzałkowej. Czekamy na szczegółowe wyniki badań - napisał. 

Na decyzję Komisji Ligi Ekstraklasy w tej sprawie trzeba będzie poczekać. Choć wina Djordje Crnomarkovicia i trenerów Zagłębia jest bezsporna, nie wiadomo, czy znajdzie się paragraf, na podstawie którego Serb będzie mógł zostać dodatkowo ukarany. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.