Oficjalnie: Mateusz Wdowiak ma nowy klub w ekstraklasie. Piłkarz czeka na wyrok

Mateusz Wdowiak w końcu znalazł nowy klub! Zawodnik podpisał trzyletnią umowę z wiceliderem ekstraklasy Rakowem Częstochowa.

Przypomnijmy, że 24-letni Mateusz Wdowiak miał ważny kontrakt z Cracovią do końca czerwca tego roku, ale nie mógł w niej grać już od września ubiegłego roku. Pomocnik został odstawiony od składu po tym, jak nie zdecydował się na przedłużenie kontraktu. Były młodzieżowy reprezentant Polski dla Pasów zagrał w 152 meczach, zdobył trzynaście goli i miał 22 asysty. 

Zobacz wideo Janusz Gol wskazał najlepszego piłkarza i dwie najlepsze drużyny ekstraklasy [SEKCJA PIŁKARSKA #51]

Kiedy Wdowiak dołączy do Rakowa?

Zawodnik zdecydował się powalczyć drogą sądową. Złożył sprawę do Sądu Piłkarskiego w PZPN, domagając się skrócenia kontraktu z winy Cracovii. 18 stycznia tego roku miał rozprawę i czeka na wyrok.

Teraz Wdowiak podpisał 3-letni kontrakt z Rakowem Częstochowa. Umowa zacznie obowiązywać od 1 lipca. Chyba że zawodnik wygra sprawę w sądzie, lub np. Raków Częstochowa porozumie się z Cracovią i władze krakowskiego klubu zgodzą się na wcześniejsze odejście zawodnika. Wówczas będzie mógł wystąpić dla ekipy spod Jasnej Góry już w najbliższym czasie.

- Bardzo cieszymy się z podpisania kontraktu z Mateuszem Wdowiakiem. To zawodnik, który dzięki swojej szybkości doda nam więcej opcji w grze ofensywnej i pomoże nam swoim doświadczeniem w Ekstraklasie - powiedział Paweł Tomczyk, dyrektor sportowy Rakowa dla oficjalnej strony klubowej.

Oprócz aktualnego wicelidera ekstraklasy, byłego młodzieżowego reprezentanta Polski widziały również w swoich kadrach trzy inne polskie kluby: Lech Poznań, Lechia Gdańsk oraz Pogoń Szczecin.

To już czwarty transfer Rakowa tej zimy. Oprócz Wdowiaka do drużyny prowadzonej przez Marka Papszuna dołączyli: słowacki bramkarz Dominik Holec (ostatnio Sparta Praga), środkowy pomocnik Iwo Kaczmarski (z Korony Kielce) oraz stoper Jarosław Jach, który został wypożyczony z angielskiego Crystal Palace.

Więcej o:
Copyright © Agora SA