Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Zdaniem naszych białoruskich źródeł Jagiellonia i BATE zdołały się porozumieć ws. transferu bocznego obrońcy z Bałkanów, za którego klub z Białegostoku miałby zapłacić kwotę mieszczącą się w granicach 150-200 tysięcy euro. Sam Nastić z kolei już w ten weekend miałby zjawić się w Polsce, aby w pierwszych dniach nowego tygodnia przejść testy medyczne i podpisać kontrakt z Jagą.
Mimo tego, że 26-letni zawodnik trafiłby do Jagiellonii już po jej obozie przygotowawczym w Turcji, nie powinien mieć zaległości treningowych, jako że w analogicznym okresie przygotowywał się do nowej rundy z drużyną wicemistrza Białorusi.
Ciekawostką jest z kolei fakt, że Nastić zdążył już zaobserwować Jagiellonię na swoim koncie na Instagramie.
Temat transferu Bojana Nasticia do Jagiellonii pojawił się już dwa tygodnie temu, gdy napisał o nim "Przegląd Sportowy". Chcąc pozyskać 26-latka za 150 tysięcy euro, białostoczanie dali pełnomocnictwo na negocjacje tej transakcji serbskiemu pośrednikowi Sasy Djordjeviciowi, od lat współpracującemu z BATE w kontekście sprowadzania do klubu z Borysowa zawodników z Bałkanów. Twarde negocjacje z Białorusinami spowodowały jednak, że Jaga zaczęła się rozglądać za innymi opcjami.
Na obozie Żółto-Czerwonych w Turcji pojawił się wobec tego Rosjanin Artiom Makarczuk z drugoligowej Bałtiki Kaliningrad. Działacze Jagiellonii zdołali nawet w pełni porozumieć się z zawodnikiem i rosyjskim klubem, ale koniec końców na przeszkodzie stanęły testy medyczne, po których transfer anulowano. Nie zabrakło przy tym kontrowersji, bo Bałtika po przeprowadzeniu własnych badań zarzekała się, że jej piłkarz jest w stu procentach zdrowy.
Kolejnym kandydatem do wzmocnienia defensywy białostoczan był były zawodnik Liverpoolu, Jon Flanagan. Będący ostatnio piłkarzem belgijskiego Charleroi 28-latek zdążył nawet dogadać się ws. kontraktu indywidualnego i przylecieć do Białegostoku, ale wnikliwe badania medyczne wykazały, że jednokrotny reprezentant Anglii jest w dramatycznej kondycji fizycznej.
W przypadku Bojana Nasticia wszyscy wierzą, że prawdziwe okaże się powiedzenie "do trzech razy sztuka", 26-latek o serbskich korzeniach ma pięć występów w reprezentacji Bośni i Hercegowiny, a także jest wyróżniającym się zawodnikiem wicemistrza Białorusi (w minionym sezonie strzelił gola i zaliczył 10 asyst w 26 meczach ligowych) i z pewnością stanowiłby duże wzmocnienie drużyny Bogdana Zająca, który jesienią mógł mieć sporo zastrzeżeń do gry Bodvara Bodvarssona i Bartłomieja Wdowika.
Co ciekawe, w 2015 roku bliska pozyskania Nasticia była Legia Warszawa, ale na ostatniej prostej wycofała się z tego transferu. Wygląda jednak na to, że po ponad pięciu latach były gracz Vojvodiny Nowy Sad i belgijskiego Gentu w końcu trafi do ekstraklasy.
Jagiellonia Białystok zajmuje w rozgrywkach ekstraklasy siódme miejsce. Drużyna Bogdana Zająca ma na swoim koncie 20 punktów po 14 kolejkach, tracąc osiem do ligowego podium.