Krzysztof Mączyński zawodnikiem Śląska Wrocław jest od wiosny 2019 roku, kiedy trafił do klubu z Legii Warszawa. W stolicy pomocnik nie potrafił znaleźć wspólnego języka z Ricardo Sa Pinto, który nie tylko odsunął go od składu, ale zesłał też do rezerw.
W Śląsku Mączyński jest podstawowym piłkarzem. Przez blisko dwa lata rozegrał w klubie 54 mecze, w których strzelił cztery gole. Dotychczasowy kontrakt piłkarza wygasał w czerwcu przyszłego roku, a w środę po południu Śląsk ogłosił jego przedłużenie o kolejne dwa lata.
- Krzysztof to kapitan naszego zespołu, niezwykle ważna postać zarówno na boisku, jak i poza nim. Cieszę się, że nadal będzie reprezentował barwy Śląska Wrocław, a jego doświadczenie i charakter z pewnością pomogą drużynie odnosić zwycięstwa - powiedział prezes klubu, Piotr Waśniewski, cytowany przez oficjalną stronę internetową.
- Bardzo dobrze czuję się we Wrocławiu i cieszę się, że nadal będę częścią tego klubu. Głęboko wierzę, że tę drużynę stać na sukces, a kluczem do tego niezmiennie jest maksymalne zaangażowanie i koncentracja na najbliższym spotkaniu. Pragnę podziękować kibicom za siłę i wsparcie, które od nich otrzymujemy – w tych dobrych i złych chwilach – oraz zapewnić, że reprezentując Śląsk Wrocław, ambicji i woli walki nigdy nam nie zabraknie - dodał Mączyński.
33-letni Mączyński jest 31-krotnym reprezentantem Polski. W kadrze pomocnik ostatni raz zagrał w marcu 2018 roku, kiedy strzelił dwa gole w wygranym 3:2 meczu z Koreą Południową. To jedyne trafienia zawodnika w reprezentacji, z którą zagrał na mistrzostwach Europy w 2016 roku we Francji.
Po 14 kolejkach ekstraklasy Śląsk Wrocław zajmuje czwarte miejsce w tabeli z dorobkiem 23 punktów. Drużyna, w której występuje Mączyński traci sześć punktów do prowadzącej Legii Warszawa i pięć do następnych w kolejności Rakowa Częstochowa i Pogoni Szczecin.