14 grudnia Podbeskidzie zwolniło trenera Krzysztofa Bredę. Od tego czasu szukano jego następcy, aż w końcu znaleziono. Tak twierdzi portal weszlo.com. Nowym trenerem "Górali" ma zostać Robert Kasperczyk, który wróci na ławkę trenerską po czterech latach przerwy.
Od 2016 roku Kasperczyk pracował w Cracovii jako szef skautingu. Wcześniej prowadził kilka klubów - m.in. Sandecję, Motor Lublin, Stal Rzeszów i Podbeskidzie. Z zespołem z Bielska zajął drugie miejsce na zapleczu ekstraklasy w sezonie 2010/2011, dzięki czemu uzyskał awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. W kolejnym sezonie utrzymał drużynę w ekstraklasie, zajmując 12. miejsce. Rozstał się z Podbeskidziem w październiku 2012 roku, po serii gorszych spotkań.
Drużyna z Bielska zakończyła 2020 rok na ostatnim miejscu w tabeli. Beniaminek zdobył w 14 meczach tylko dziewięć punktów. W trwającej do końca stycznia przerwie w rozgrywkach zespołu musi zostać odmieniony, jeśli chce się utrzymać w ekstraklasie. W sezonie 2020/2021 tylko jedna drużyna spada do pierwszej ligi. Na ten moment faworytem do spadku jest właśnie Podbeskidzie. Do bezpiecznego 15. miejsca zajmowanego przez Stal Mielec traci cztery punkty.