Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Lech Poznań sezon zaczął bardzo dobrze, ale kończy rok bardzo źle. Porażką 0:1 z Wisłą Kraków, która sprawia, że zespół Żurawia do prowadzącej Legii traci cały czas 12 punktów, a zaraz może tracić do lidera 13, jeśli w niedzielę Raków wygra z Piastem. - Staraliśmy się, chcieliśmy, stwarzaliśmy sytuacje. Zabrakło tylko wykończenia. A jeden błąd kosztował nas utratę punktów. Dlatego wydaje mi się, że nie mogę nic zarzucić moim piłkarzom - powiedział Żuraw po meczu z Wisłą, cytowany przez oficjalną stronę Lecha.
A potem ocenił ostatnie 12 miesięcy, bo to był ostatni mecz Lecha w tym roku: - To był długi rok. Z bardzo dobrymi momentami, ale koniec jest smutny i trudny. Dla mnie, dla moich piłkarzy, ale też dla wszystkich w klubie, bo pomimo zmęczenia liczyliśmy, że uda nam się w tej końcówce zdobyć więcej punktów.
- Jesteśmy w takiej sytuacji, że będziemy musieli mocno wystartować na wiosnę i najlepiej złapać jakąś długą serię, bo jestem przekonany, że w takim wypadku możemy dogonić czołówkę. W poprzednim sezonie byliśmy dalej, też potrzebowaliśmy czasu. Jak zawodnicy odpoczną i solidnie się przygotujemy, to też sprawimy naszym kibicom dużo radości. Wiem, że dzisiaj jesteśmy ci najgorsi, ale trzeba patrzeć do przodu i wierzę, że następny rok będzie dla nas też dobry, może nawet lepszy niż ten mijający - zakończył Żuraw.
Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a
Sport.pl Live .