Janusz Filipiak przeprasza za swoje zachowanie, ale nie wszystkich. "Tutaj mam problem"

- Emocje mnie poniosły, bardzo mi przykro. Przepraszam opinię publiczną za swoje zachowanie - powiedział w rozmowie z "WP SportoweFakty" Janusz Filipiak, właściciel Cracovii, który w trakcie piątkowych derbów z Wisłą (1:1) obrażał sędziego Daniela Stefańskiego. Ale jego już przeprosić nie chciał

Piątkowe derby nie rzuciły na kolana poziomem gry. Dużo było walki. A jeszcze więcej kontrowersji. Najwięcej w 61. minucie, gdy sędzia Daniel Stefański podyktował rzut karny dla gości. Gospodarze mieli do niego o to pretensje. Na nagraniu TVP Sport słychać, jak w wulgarny sposób manifestowali swoje niezadowolenie. A szczególnie profesor i właściciel Cracovii, Janusz Filipiak.

Zobacz wideo Zabójczy i bezlitosny! Lewandowski wystrzelił jak z armaty [ELEVEN SPORTS]

"Stefański! Ty ch...! Obejrzyj sobie VAR!"

- Stefański! Jesteś ch...! - wrzeszczał na sędziego profesor Filipiak. - Stefański! Ty ch...! Obejrzyj sobie VAR! - dodał wiceprezes Jakub Tabisz. - Ty pajacu ty, skończona mendo! - krzyczał poseł Ireneusz Raś, znany sympatyk Cracovii. - Stefański! Co ty odp...? Masz żonę z Wisły?! - dodał inny z działaczy. Wulgarne okrzyki łatwo można było usłyszeć, bo spotkanie z powodu pandemii odbyło się bez kibiców. Poza tym zachowanie profesora Filipiaka zostało też opublikowane na Twitterze TVP Sport.

Janusz Filipiak przeprasza za swoje zachowanie, ale nie sędziego Stefańskiego

- Emocje mnie poniosły, bardzo mi przykro. Przepraszam opinię publiczną za swoje zachowanie. Zrobię to też w niedzielę wieczorem w telewizji Canal+ [Filipiak będzie gościem Ligi+ Extra] - powiedział właściciel Cracovii w rozmowie z "WP SportoweFakty".

Gdy jednak został od razu dopytany, czy przeprasza też sędziego Stefańskiego, odparł: - Tutaj mam problem. Czujemy się pokrzywdzeni przez jego sędziowanie. Zobaczymy, jak zareaguje PZPN. Podaliśmy przykłady ewidentnych błędów arbitra. Dlatego przepraszam opinię publiczną za swoje zachowanie. Przy czym chcę zaznaczyć, że ja na meczu nie jestem profesorem czy prezesem - jestem wtedy kibicem Cracovii. Gdyby kibice byli na meczu, to ten mój okrzyk byłby pomnożony przez kilkanaście tysięcy gardeł. To był krzyk bezsilności. Tak ludzie reagują, kiedy są bezradni wobec "kręcenia" - dodał Filipiak.

Kuriozalne oświadczenie Cracovii po derbach

W sobotę po południu Cracovia wydała oficjalne oświadczenie w tej sprawie. I było to oświadczenie kuriozalne, bo nie ma w nim słów skruchy czy przeprosin. Są za to kolejne oskarżenia i powtórki kontrowersyjnych sytuacji z piątkowych derbów. "W meczu z Legią sędzia Lasyk wypaczył wynik meczu, pozbawił Cracovię ewidentnego rzutu karnego. Żona sędziego Stefańskiego według wpisów w Internecie jest kibicką Wisły" - czytamy w oświadczeniu Cracovii.

- W takich meczach jak derby, które generują bardzo duże emocje, PZPN powinien zadbać o przejrzystą obsadę sędziowską, a nie powodować takie konteksty - powiedział Filipiak w rozmowie z "WP SportoweFakty", nawiązując do sobotniego oświadczenia Cracovii.

Wiadomo, że skandalicznym zachowaniem Filipiaka i Tabisza zajmie się Komisja Ligi. A Cracovii -  jak podał serwis meczyki.pl - grozi kara finansowa w wysokości nawet 250 tys. złotych.

Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a

Sport.pl LiveSport.pl Live .

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.