Pogoń już się cieszyła z punktu mimo gry w "10"! Wtem VAR. Górnik Zabrze o krok od Legii Warszawa

Górnik Zabrze wygrał z Pogonią Szczecin 2:1 i wciąż zajmuje trzecie miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy. Liderem pozostaje Legia Warszawa, która broni tytułu.

Pierwsza gol padł już w 16. minucie. Pogoń wykonała rzut rożny, Tomas Podstawski przytomnie zgrał piłkę do Macieja Żurawskiego, a 19-latek z najbliższej odległości pokonał bramkarza.

Zobacz wideo Grosicki: Przeżywam, że nie gram. Sytuacja jest ciężka [Sekcja Piłkarska #73]

W 30. minucie Hubert Matyja zablokował strzał ręką we własnym polu karnym, za co obejrzał czerwoną kartkę, a rzut karny na gola zamienił Jesus Jimenez. Tuż po zmianie stron piłka dotknęła rękę Adriana Gryszkiewicza (także w szesnastce), ale arbiter skorzystał z VAR-u i nie podyktował rzutu karnego.

Po godzinie gry Górnik wyszedł na prowadzenie. Piłka w polu karnym trafiła do Bartosza Nowaka, który zamarkował strzał, minął Luisa Matę i mierzonym uderzeniem na dalszy słupek pokonał bramkarza. Zabrzanie prowadzili 2:1 i byli bliscy podwyższenia wynika, ale to Alexander Gordon strzelił gola. Arbiter zmienił jednak zdanie po analizie i bramki nie uznał, bo dopatrzył się pozycji spalonej u Michała Kucharczyka. Były legionista piłki nie dotknął, ale brał udział w tej akcji.

W 83. minucie Górnik powinien prowadzić 3:1, jednak Benedikt Zech wybił piłkę z linii bramkowej. Chwilę później Jimenez strzelił w słupek. Ostatecznie gospodarze wygrali 2:1.

Sytuacja w tabeli

Górnik Zabrze uzbierał 20 punktów po 11 meczach i jest trzeci. Prowadzi Legia, która po 10 spotkaniach, ma 22 punkty. Pogoń jest piąta (15 pkt).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.