Marek Saganowski o Czesławie Michniewiczu. Kulisy rozstania z Legią

Marek Saganowski, były napastnik Legii, a od 2016 roku jeden z członków sztabu szkoleniowiego zespołu z Łazienkowskiej, ujawnił w rozmowie z portalem sportowefakty.pl, dlaczego ostatecznie rozstał się z Legią, mimo otrzymanej propozycji pozostania w klubie. - Między nami nie było żadnej współpracy, trener nie był zainteresowany, by korzystać z mojej pomocy. Taką podjął decyzję, szanuję ją, choć na pewno żałuję - powiedział Saganowski.

W poniedziałek wieczorem Legia poinformowała w oficjalnym komunikacie, że Marek Saganowski nie będzie dłużej pracował w zespole z Łazienkowskiej 3. Umowa została rozwiązana za porozumieniem stron. - Klub proponował szkoleniowcowi możliwość dalszego zatrudnienia i rozwoju w jego strukturach - mogliśmy przeczytać na oficjalnej stronie internetowej Legii.

Zobacz wideo W Bundeslidze zaraz po Lewandowskim mówi się o Gikiewiczu. Jego się chwali

Saganowski o powodach odejścia z Legii. "Trener nie był zainteresowany"

Saganowski ujawnił, kulisy, dlaczego nie skorzystał z tej opcji i ostatecznie rozstał się z Legią, rozwiązując kontrakt, który obowiązywał do 30 czerwca 2022 roku. Głównym powodem odejścia był Czesław Michniewicz, który zastąpił na stanowisku trenera, Aleksandara Vukovicia.

- Nowy szkoleniowiec przyszedł do klubu ze swoimi ludźmi, miał inny pomysł na prowadzenie drużyny. Między nami nie było żadnej współpracy, trener nie był zainteresowany, by korzystać z mojej pomocy. Taką podjął decyzję, szanuję ją, choć na pewno żałuję. Odchodzę z klubu po dziewięciu latach. Z drugiej strony wychodzę z kokonu, opuszczam strefę komfortu - powiedział Saganowski na łamach portalu sportowefakty.pl.

- Miałem zostać w strukturach, jako trener, pojawiły się również inne propozycje. Podziękowałem. Ta sytuacja jest dla mnie jakimś bodźcem. Trzy miesiące temu skończyłem kurs UEFA Pro. Przez ostatnie lata kształciłem się i przygotowywałem do zawodu trenera - kontynuował Saganowski.

- Plany były inne, trudno jest się przygotować na takie sytuacje, ale przyzwyczaiłem się, że w piłce nie można planować, bo wszystko szybko się zmienia. [...] Daje sobie teraz trochę czasu na odpoczynek i załatwienie zaległych spraw. Od stycznia chciałbym wrócić. Na pewno rozważę każdą ofertę - dodał były asystent w sztabie Vukovicia.

Marek Saganowski był piłkarzem Legii Warszawa w latach 2002-2005 i 2012-2016, rozgrywając w ekipie obecnych mistrzów Polski łącznie 195 spotkań - strzelił w nich 79 goli i zaliczył 31 asyst. Po zakończeniu kariery był asystentem w drużynie rezerw, w sezonie 2018/19 pełnił rolę trenera juniorów do lat 19, zaś od 2019 roku był asystentem Aleksandara Vukovicia w pierwszym zespole Legii - a od czasu zatrudnienia Czesława Michniewicza we wrześniu był jego asystentem, ale jego znaczenie w sztabie zmalało. W ostatnich dniach Saganowski nie brał już udziału w treningach pierwszej drużyny.

Czesław Michniewicz zostaje z dwoma asystentami w sztabie trenerskim: Kamilem Potrykusem oraz Przemysławem Małeckim.  Po dziesięciu kolejkach ekstraklasy Legia Warszawa jest liderem z 22 punktami z przewagą jednego "oczka" nad Rakowem Częstochowa.

Więcej o: