Kilka tygodni temu Jakub Moder został oficjalnie ogłoszony jako zawodnik Brighton & Hove Albion. Pomocnik tuż po podpisaniu kontraktu został wypożyczony z powrotem do Lecha Poznań. Dla "Kolejorza" grać będzie do końca sezonu. Chyba, że w styczniu Anglicy do 11 mln euro (tyle wynosi kwota transferu, stanowiąca rekord Ekstraklasy), dopłacą ustaloną podczas negocjacji sumę. Jeśli tak zrobią, gracza będą mieli u siebie już od początku przyszłego roku.
Po upływie kilku tygodni od ogłoszenia transferu, Moder zdecydował się opowiedzieć o jego kulisach. - Byłem zdecydowany od pierwszego momentu, gdy agenci przedstawili mi ofertę - powiedział w rozmowie z dziennikarzami Canal+Sport podczas programu Liga+Extra. - Umowy zostały skonstruowane tak, że każdy na tym skorzysta. Ja chciałem jeszcze zostać w Lechu, żeby pomóc mu w pucharach, to było najważniejsze. A potem dopiero wykonać kolejny krok - powiedział 21-latek.
I dodał: Plan Brighton na mnie jest klarowny, podoba mi się. Decyzja nie była trudna. Szybko ją podjąłem.
Moder, który jest jednym z najlepszych piłkarzy Lecha, zdradził też, że podczas rozmowy dyrektor techniczny Brighton wskazał mu aspekty gry wymagające poprawy. - Trochę brakuje mi pod względem motorycznym i fizycznym. Z tego co wiem, Brighton przekazało trenerom przygotowania fizycznego Lecha, co mają ze mną robić - powiedział Moder.
Moder w tym sezonie rozegrał 13 spotkań we wszystkich rozgrywkach. Strzelił w nich trzy bramki i zaliczył trzy asysty.
Przeczytaj także: