Była 15. minuta spotkania w Krakowie. David Tijanić przyjął piłkę, zrobił kilka kroków i pocelował sprzed pola karnego w samo okienko, nie dając żadnych szans Karolowi Niemczyckiemu.
W tym momencie Raków prowadził z Cracovią już 2:0, (wcześniej trafił Tomas Petrasek) ale nie zdołał utrzymać tej przewagi. W 21. minucie Filip Piszczek zdobył kontaktową bramkę, a w siódmej minucie doliczonego czasu gry w drugiej połowie do wyrównania doprowadził Ivan Fiolić.
Dla Cracovii był to czwarty remis z rzędu. Zespół Michała Probierza wciąż pozostaje niepokonany w ekstraklasie (zaczynał ją z minus pięcioma punktami, teraz ma dwa). Raków po serii trzech zwycięstw został zatrzymany. I zamiast tracić do liderującego Górnika punkt, traci trzy. W następnej podejmie Wisłę Płock (2 października, godz. 18), a Cracovia zagra na wyjeździe ze Śląskiem (2 października, 20.30).
Masz ciekawy temat związany ze sportem? Wiesz o czymś, co warto nagłośnić? Chcesz zwrócić uwagę na jakiś problem? Napisz do nas: sport.kontakt@agora.pl
Przeczytaj także: