Łotwa bezbramkowo zremisowała z Andorą w swoim pierwszym meczu tegorocznej Ligi Narodów. Choć Łotysze mieli zdecydowaną przewagę nad swoimi rywalami, nie potrafili przekuć jej w zwycięstwo. Zadanie mieli jednak znacznie utrudnione z powodu czerwonej kartki i konieczności gry w "10" w drugiej połowie. Dodatkowo rzutu karnego w 56. minucie nie wykorzystał Ikaunieks.
W drugiej połowie Vladislavs Gutkovskis stracił głowę. Choć gra Łotyszom nie układała się najlepiej, nic nie jest w stanie wytłumaczyć zachowania piłkarza Rakowa Częstochowa. Gutkovskis po jedynym ze starć w środku boiska postanowił łokciem uderzyć swojego rywala. Sędzia nie musiał się długo zastanawiać - natychmiast wyciągnął z kieszeni czerwoną kartkę i wyrzucił go z boiska.
W mediach społecznościowych natychmiast pojawiły się głosy, że Gutkovskis powinien z powodu swojego zachowania odpocząć od gry. - Piłkarze odpowiadają za pobicie sędziego, nawet karnie. A za pobicie rywala? - dodał z kolei Radosław Nawrot z "Gazety Wyborczej". Kibice widzą także dla łotewskiego napastnika szansę na karierę w KSW.
Vladislavs Gutkovskis w obecnym sezonie to jeden z ważniejszych piłkarzy w kadrze Rakowa Częstochowa, który z trzema punktami na swoim koncie zajmuje bardzo wysokie, 5. miejsce w ligowej tabeli. Łotewski napastnik w dwóch spotkaniach wystąpił w pierwszym składzie, znacznie przyczyniając się do zwycięstwa z Lechią Gdańsk (3:1), strzelając dwie bramki.