Wielkie osłabienie Legii przed meczem II rundy el. LM z Omonią Nikozja? Alarm

Igor Lewczuk najprawdopodobniej nie zagra w środowym meczu Legii Warszawa z Omonią Nikozja. To efekt kontuzji, której nabawił się w sobotnim meczu z Rakowem (2:1).

Była końcówka pierwszej połowy, 39. minuta. Jakub Szumski wykopał piłkę od własnej bramki w okolice środka boiska, gdzie do główki skoczyli Igor Lewczuk i Vladislavs Gutkovskis. Obaj od razu upadli na murawę i złapali się za głowy, a obrońcy Legii założony został opatrunek. Ale choć dotrwał do przerwy, to po niej na boisko już nie wrócił. Reporter Canal+ Bartosz Ignacik poinformował, że pod szatnią Legii pojawiła się karetka, która w przerwie meczu zabrała Lewczuka do szpitala.

Zobacz wideo Bartosz Kapustka w Legii. "Vuković potrafi odbudować piłkarzy"

Szwy na głowie Igora Lewczuka

Lewczuka w drugiej połowie zastąpił Mateusz Wieteska. A serwis Legia.Net poinformował po meczu, że legioniście w szpitalu wykonano badania, założono około 10 dziesięciu szwów i wątpliwe jest, by mógł wystąpić w meczu z Omonią Nikozja.

Legia, która w sobotę pokonała Raków 2:1, z prowadzoną przez Henninga Berga Omonią zagra w środę przy Łazienkowskiej. Będzie to spotkanie drugiej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Początek meczu o 20.

Przeczytaj też:

Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a

Sport.pl LiveSport.pl Live .



Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.