Kapustka po transferze do Legii: Takich długich badań jeszcze nigdy nie miałem

- Takich długich badań jeszcze nigdy nie miałem, więc wierzę, że wszystko zostało dokładnie sprawdzone - w rozmowie z legia.com żartował Bartosz Kapustka, który w czwartek podpisał z Legią dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny rok.

"Trochę was przetrzymaliśmy" - napisała Legia w czwartek po południu w mediach społecznościowych, gdzie przekazała długo wyczekiwaną wiadomość. W zasadzie od niedzieli, bo już wtedy wiadomo było, że transfer Bartosza Kapustki nie jest blisko, a bardzo blisko. - Zainteresowanie było już wcześniej i wiedziałem, że może dojść do tego transferu. Jednak jeśli chodzi o to, że dziś rozmawiamy w tym miejscu, to ta sytuacja była bardzo dynamiczna i wyklarowała się na przestrzeni ubiegłego tygodnia, gdzie w ciągu paru dni wszystko udało się dopiąć - powiedział Kapustka w rozmowie z legia.com.

Zobacz wideo Bartosz Kapustka w Legii. "Vuković potrafi odbudować piłkarzy"

Kapustka: Ostatnie lata nie były takie, jak sobie wymarzyłem

- Ja byłem zdecydowany, Legia też, więc wypada mi tylko podziękować Leicester, że nie robiło kłopotów i mogę dziś stać w tym miejscu - dodał Kapustka, który wraca do Legii po to, by się obudować. Po niezbyt udanych czterech latach, kiedy rozegrał tylko 50 spotkań, z czego tylko trzy w pierwszej drużynie Leicester.

- Nie ma co ukrywać: moje ostatnie lata nie były takie, jak sobie wymarzyłem. Myślę, że przede wszystkim uraz bardzo pokrzyżował mi plany. Miałem przed sobą wizję wyjazdu na mistrzostwa Europy do lat 21, regularnie zacząłem łapać rytm w Belgii i zaczęło to fajnie wyglądać. Byłem pewien, że wszystko wraca na właściwe tory, ale niefortunnie w kwietniu ubiegłego roku przydarzyła mi się przykra, dosyć długa kontuzja i musiałem trochę poczekać na to by wrócić do grania w piłkę. Teraz - mam nadzieję - wszystko już za mną i jeśli tylko zdrowie dopisze, to jestem przekonany, że będzie już tylko lepiej - powiedział Kapustka.

I dodał: - Myślę, że jestem dobrze poinformowany o tym, co dzieje się w Legii. Znam wielu chłopaków stąd, więc spodziewałem się, że wszystko będzie robione bardzo skrupulatnie i jeśli chodzi o organizację, to Legia jest naprawdę topowa. Dziś tego doświadczyłem, bo takich długich badań jeszcze nigdy nie miałem, więc wierzę, że wszystko zostało dokładnie sprawdzone.

Przeczytaj też:

Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a

Sport.pl LiveSport.pl Live .



Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.