Flavio Paixao reaguje na słowa brata o Stokowcu. "Jestem w szoku"

"Choć jestem na wakacjach, to muszę to napisać, ponieważ jestem w szoku. Niestety są ludzie chorzy na głowę, którzy mogą mieć problemy z umysłem albo może potrzebują badań lekarskich, żeby sprawdzić, czy ich mózg jest w dobrej kondycji" w taki sposób Flavio Paixao odniósł się do słów swojego brata - Marco - który skrytykował Piotra Stokowca.

Marco Paixao w rozmowie z portalem futbolnews.pl wypowiedział się na temat współpracy z trenerem Piotrem Stokowcem. - Ludzie z zewnątrz nie widzieli tego, co działo się w szatni. Uważam Piotra Stokowca za wielkiego rasistę! W żadnym klubie, w całym moim życiu, nie miałem takich problemów z trenerem jak wtedy z nim. Już od samego początku zauważyłem jego postawę, po prostu chciał mnie wyrzucić z drużyny. Wymyślił nawet karę finansową, żeby mnie poniżyć. Dzięki Bogu, nie jestem osobą, która pozwala siebie poniżać. W zespole byli jednak zawodnicy, którzy dali mu się upokorzyć - powiedział Paixao

Zobacz wideo Lech zarobi miliony na transferach? "Jest duże zainteresowanie naszymi piłkarzami" [SEKCJA PIŁKARSKA #57]

Kiedy dziennikarz dopytał, w jaki sposób objawiał się wspomniany rasizm, Portugalczyk nie chciał jednak wchodzić w szczegóły. Zdradził tylko, że pewnego razu ze Stokowcem prawie pobił się w szatni i że po tym zdarzeniu postanowił skorzystać z usług prawnika. - Gdybym nie otrzymał od niego instrukcji, jak postępować, podjąłbym wtedy kilka złych decyzji - przyznał Paixao.

Po czym dodał: Moje ostatnie trzy miesiące w Lechii były okropne. Miałem potem problemy natury psychologicznej, więc powrót do Polski teraz byłby dla mnie bardzo trudny. Poza tym jestem szczęśliwy w Turcji.

Flavio Paixao broni Piotra Stokowca

W obronie Stokowca na Facebooku stanął brat Marco, Flavio Paixao, czyli aktualny kapitan Lechii Gdańsk. "Choć jestem na wakacjach, to muszę to napisać, ponieważ jestem w szoku. Niestety są ludzie chorzy na głowę, którzy mogą mieć problemy z umysłem albo może potrzebują badań lekarskich, żeby sprawdzić, czy ich mózg jest w dobrej kondycji. To takie złe, gdy ludzie mówią publicznie coś nieprawdziwego i tak złego wobec drugiej osoby" - napisał Flavio.

I dodał: "To jest tym bardziej niewiarygodne, że złych słów wobec innych używają ludzie, którzy, gdyby nie Lechia Gdańsk, prawdopodobnie graliby w trzeciej lidze. Jak już wcześniej mówiłem – wdzięczność, szacunek i szczerość to bardzo wymagające słowa. Bądź pokorny, szanuj innych i rozwijaj się. Pamiętaj zawsze jedno, w życiu wszyscy wchodzimy po schodach, ale pewnego dnia też musimy zejść. W Lechii Gdańsk w ostatnich dwóch latach zdobyliśmy: Puchar Polski, Superpuchar Polski i trzeciej miejsce w lidze. Szanuj innych i żyj swoim życiem. Jestem dumny z pracy w Lechii Gdańsk z ludźmi, którzy codziennie uczą mnie dyscypliny i tego, jak rozwijać się jako człowiek i piłkarz" - zakończył.

Czytaj też:

Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a

Sport.pl LiveSport.pl Live .

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.