W czwartek portal Interia.pl poinformował, że Cracovia podda się karze za ustawianie spotkań. "Pasy" zapłacą milion złotych grzywny i zaproponują odjęcie im pięciu punktów w przyszłym sezonie.
Sprawę skomentował prezes PZPN Zbigniew Boniek. - To nie Polski Związek Piłki Nożnej kupował i sprzedawał mecze. Natomiast PZPN musi pewne problemy rozwiązać - mówił w rozmowie z "Interią". - Ja wiem, że przeciwnicy Cracovii woleliby, żeby jej odjęto 10-15 punktów, ale nie wiem, czy to byłoby sprawiedliwe. Każdy patrzy przez pryzmat własnego interesu. PZPN musi być ponad tym i mamy świadomość, że po 17 latach trudno o sprawiedliwy, obiektywny wyrok - stwierdził.
- Wolałbym i uważam, że lepiej byłoby dla Cracovii, gdyby tę sprawę zakończyć. Grzebanie w trupach nie ma żadnego sensu. Natomiast fakt, że Cracovia w sezonie 2003/2004 kupiła sporo meczów, nie ulega żadnej wątpliwości. Nie zapominajmy jednak, że później z ligi spadła i awansowała już w inny sposób - uczciwy - ocenił Boniek.
Przeczytaj także: