- Zebrany w toku postępowania wyjaśniającego materiał dowodowy, uzupełniony otrzymanym w dniu 14 maja 2020 r. z Sądu Rejonowego dla Krakowa – Krowodrzy w Krakowie pisemnym uzasadnieniem wyroku karnego z dnia 30 stycznia 2020 r., zapadłego wobec Rafała R. (byłego członka Rady Nadzorczej klubu piłkarskiego Cracovia) oraz Jacka P. (byłego sędziego piłkarskiego i kibica Cracovii) wskazują - w opinii Rzecznika Dyscyplinarnego - na odpowiedzialność Klubu za czyny korupcyjne sprzed ponad 15 lat. Klubowi Cracovia grozi kara w postaci ujemnych punktów oraz kara finansowa - poinformował dwa tygodnie temu Polski Związek Piłki Nożnej.
W czwartek portal Interia.pl podał, że krakowski klub ma wystąpić do PZPN-u z wnioskim o poddanie się karze. Chce zapłacić milion złotych grzywny oraz poprosi o odjęcie pięciu punktów na starcie sezonu 2020/2021. Zdaniem Interii, organy dyscyplinarne PZPN-u przyjmą ofertę Cracovii w takim kształcie. Decyzja ma zostać ogłoszona przed 24 lipca, gdy Cracovia zagra z Lechią Gdańsk w finale Pucharu Polski.
Kara dla krakowskiego klubu dotyczy ustawiania spotkań, do czego "Pasy" miały się dopuścić w sezonie 2003/2004. W poniedziałek Adam Gilarski, rzecznik dyscyplinarny PZPN, złożył wniosek do Komisji Dyscyplinarnej o ukaranie krakowskiego klubu. O możliwej wysokości kary i dlaczego Cracovia musi liczyć się z karą grzywny i odjęcia punktów pisał w swoim tekście dziennikarz Sport.pl, Kacper Sosnowski.