Legia Warszawa pokonała Cracovię 2:0 i zdobyła 14. mistrzostwo Polski w swojej historii i szóste w ostatniej dekadzie, wyrównując osiągnięcie Wisły Kraków z pierwszej dekady XXI wieku. To jednak nie wszystko, ponieważ Wojskowi wyrównali rekord wszech czasów w liczbie zdobytych tytułów. Obecnie mają na koncie dokładnie tyle samo, co Ruch Chorzów i Górnik Zabrze. Ale do końca rozgrywek wciąż pozostały dwie kolejki. W najbliższym meczu Legia pojedzie do Gdańska, by zmierzyć się z Lechią. Trener Aleksandar Vuković, jak donosi portal legia.net, zabierze dość eksperymentalną kadrę.
W kadrze nie znajdą się kontuzjowani gracze: Andre Martins, Igor Lewczuk, Tomas Pekhart, Arvydas Novikovas, William Remy, Jose Kante i Marko Vesović. Mecz z Lechią ominą także: Artur Jędrzejczyk, Domagoj Antolić, Walerian Gwilia, Michał Karbownik i Luquinhas, choć wszyscy w teorii mogliby wystąpić.
- Możemy spodziewać się debiutów kilku zawodników - zapowiedział Aleksandar Vuković. Pokazać kibicom będą się za to mogli młodzi gracze, jak: Maciej Rosołek, Piotr Pyrdoł, Ariel Mosór, Radosław Cielemęcki czy Szymon Włodarczyk. Być może od pierwszej minuty zagrają też doświadczeni: Inaki Astiz oraz Luis Rocha. W pierwszym składzie prawdopodobnie zobaczymy także Pawła Stolarskiego, Bartosza Slisza, Mateusza Cholewiaka oraz Pawła Wszołka.