Trzy przepiękne gole w Lubinie! Spektakl! Korona w fatalnej sytuacji

Zagłębie pokonało Korone Kielce 2:1 w 33. kolejce ekstraklasy. Mecz w Lubinie był festiwalem cudownych bramek. Dublet dla gospdarzy ustrzelił Jewgienij Baszkirow, natomiast dla Korony wyjątkowej urody gola z rzutu wolnego zdobył Petteri Forsell.

Korona chciała przełamać fatalną passę 5 meczów z rzędu bez wygranej (4 porażki i 1 remis) i włączyć się do walki o utrzymanie w ekstraklasie. Zagłębie z kolei było trzecim najskuteczniejszej zespołem w całej ekstraklasie i miało w dorobku 50 bramek przed rozpoczęciem 33. kolejki.

Zobacz wideo Bayern - Freiburg 3:1. Lewandowski na 3:1 [ELEVEN SPORTS]

Festiwal cudownych goli w Lubinie. Dublet Baszkirowa i fenomenalne uderzenie Forsella z rzutu wolnego

Pierwsze 20 minut było bardzo słabym widowiskiem. Minutę później gospodarze zdobyli bramkę z niczego. Jewgienij Baszkirow dopadł do bezpańskiej piłki przed polem karnym i fenomenalnym uderzeniem z pierwszej piłki pokonał Marka Kozioła.

W 27. minucie Drazić zakręcił rywalami w polu karnym i idealnie dograł do Damjana Bohara, który z bliska trafił prosto w bramkarza. Po chwili dobitka Bartosza Białek przeszła minimalnie obok prawego słupka Kozioła. W 39. minucie Białek oddał strzałem wślizgiem z 5 metrów, a jego uderzenie znakomicie wybronił po raz kolejny golkiper Korony. W 42. minucie goście oddali pierwszy celny strzał na bramkę Dominika Hładuna za sprawą Jacka Kiełba. Korona była bezradna, a Zagłębie kontrolowało wydarzenia na boisku, aż nadeszła 45 minuta. 

Arbiter podyktował rzut wolny dla zespołu Macieja Bartoszka z okolicy 30 metrów przed bramką Hładuna. Do piłki podszedł Petteri Forsell. Fin uderzył mocno nad murem z rzutu wolnego i piłka wylądowała w samym okienku bramki Hładuna.

W drugiej połowie Korona przejęła inicjatywę. Bramka Fina na kilkanaście minut odmieniła grę gości, którzy dążyli do strzelenia kolejnego gola. Najpierw w 54 minucie strzał Gnjaticia z trudem sparował Hładun. Potem uderzenie z rzutu wolnego golkiper Zagłębia odbił do boku.

Po przewadze Korona gola strzeliło Zagłębie. Damjan Bohar podał do Baszkirowa, który został pozbawiony żadnej opieki i zdecydował się na kolejny fantastyczny strzał, a piłka wpadła tuż pod poprzeczkę bramki Kozioła. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie. 

Dzięki wygranej Zagłębie jest 3. w grupie spadkowej, mając na koncie 41 punktów. Natomiast Korona kontynuuje fatalną passę i nie potrafiła wygrać już 6. meczu z rzędu. Kielczanie są coraz bliżej spadku z ekstraklasy. Obecnie zajmują przedostanie miejsce w tabeli z dorobkiem 30 punktów

Przeczytaj także:

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.