Podczas niedzielnego meczu Arki Gdynia z Wisłą Kraków na murawę wbiegł kibic. Jak się okazało, ruszył w kierunku Michała Buchalika, bramkarza "Białej Gwiazdy", chcąc go zaatakować. Szczęśliwie, dość szybko został złapany przez ochronę, a Michał Nalepa, zawodnik Arki, sam zaczął sprowadzać go z boiska. Do rękoczynów nie doszło, jednak sytuacja wyglądała na bardzo niebezpieczną. Wydaje się, że duże znaczenie może mieć fakt, że Buchalik to były bramkarz Lechii Gdańsk, której kibice mają mocno na pieńku z fanami Arki Gdynia.
- Komisja Ligi Ekstraklasy SA w związku ze zdarzeniami z meczu PKO Bank Polski Ekstraklasy Arka Gdynia - Wisła Kraków postanowiła nałożyć na Klub Arka Gdynia karę pieniężną w wysokości pięciu tysięcy złotych. Orzeczenie z uzasadnieniem zostanie przekazane odrębnie - czytamy na oficjalnej stronie gdyńskiego klubu.
Cenny remis dla Wisły
Mecz ostatecznie zakończył się remisem 0:0, co z pewnością ucieszyło piłkarzy Wisły Kraków. Dzięki takiemu wynikowi utrzymali sześć punktów przewagi nad Arką Gdynia, która zajmuje 15. miejsce w tabeli. Obydwa zespoły rozdziela jeszcze Korona Kielce, która do "Białej Gwiazdy" traci pięć "oczek" po zakończeniu rundy zasadniczej. Liderem ligi jest Legia Warszawa, która wyprzedza Piast Gliwice.
Przeczytaj też: