Uraz pojawił się po starciu z innym zawodnikiem. Jak mówi cytowany w komunikacie klubu doktor Bartosz Paprota - bardzo pechowym. Pogoń Szczecin we wtorek wróciła do treningów po przegranym 0:3 meczu wyjazdowym z Zagłębiem Lubin. Teraz wraz z Wędrychowskim mieli zagrać u siebie z Cracovią, ale młodego zawodnika w tym i kolejnych meczach zabraknie.
Wędrychowski będzie musiał przejść zabieg, który został zaplanowany na piątek. Potem czeka go długa i żmudna rehablitacja. Na pewno nie zagra już do zakończenia obecnego sezonu ekstraklasy, ma celować w powrót w trakcie rundy jesiennej następnego. To kolejna po Igorze Łasickim i Kamilu Drygasie, który dopiero teraz wrócił do gry, kontuzja tego typu w drużynie ze Szczecina.
Przypomnijmy, że we wtorek Wisła Kraków podała informację o kontuzji Pawła Brożka, który przez swoją złamaną kość promieniową może nawet zakończyć kariery. Wędrychowski wybiegł na boisko w zaledwie dwóch meczach tego sezonu ligowego. Wychowanek Pogoni dostał od trenera Kosty Runjaicia także szansę wejścia na 18 minut w przegranym 0:2 meczu Pucharu Polski ze Stalą Mielec. Więcej grał natomiast w rezerwach szczecinian, gdzie w dziesięciu spotkaniach zaliczył po jednej bramce i asyście.
Przeczytaj także: