Filip Marchwiński to jeden z najbardziej utalentowanych polskich piłkarzy. 18-latkiem interesują się włoskie kluby i Borussia Dortmund. Kilka miesięcy temu zawodnik Lecha Poznań znalazł się w gronie 60 najbardziej obiecujących piłkarzy rocznika 2002. Zestawienie to przygotował brytyjski "The Guardian". Teraz na portalu calciomercato.com chwali go Daniele Adani, były zawodnik m.in. Interu, Lazio, obecnie dziennikarz Sky Sport Italia.
- W Polsce jest taki zespół, z którego Borussia Dortmund ściągnęła kiedyś Roberta Lewandowskiego, jednego z najlepszych napastników świata. Chodzi o Lech Poznań. To tam występuje dziś Filip Marchwiński, rocznik 2002. Ma w sobie dużo jakości i dobrej wizji gry - napisał Adani, umieszczając Polaka na liście dziesięciu najbardziej utalentowanych piłkarzy na świecie.
W rozmowie ze sport.tvp.pl, szczegóły dotyczące pomysłu na Marchwińskiego zdradził Tomasz Suwary, współpracujący z agencją Giovaniego Branchiniego, będącego agentem piłkarza Lecha Poznań. - Marchwiński to piłkarz, przy którym jest zainteresowanie ośmiu z dziesięciu największych klubów na świecie. Ale potrzebuje czasu na zmianę otoczenia. To nie jest tylko kwestia nauki języka. Bardzo ważne jest wejście na poziom sportowy, który po transferze umożliwi walkę o miejsce w składzie - podkreślił Suwary.
Filip Marchwiński zadebiutował w ekstraklasie w grudniu 2018 roku w wieku 16 lat. Zagrał wtedy w spotkaniu z Zagłębiem Sosnowiec i strzelił nawet gola (6:0). Do tej pory w barwach Lecha rozegrał 22 mecze, w których trafił cztery razy.