Kluby ekstraklasy wstrzymały treningi. "Kilku chłopakom wyszło, że już przechorowali koronawirusa"

Dziś rano Ekstraklasa przesłała do klubów wiadomość, żeby poczekać ze wznawianiem treningów przynajmniej do godziny 14, gdy wszyscy będą już mieli wyniki badań. Nieoficjalnie wiadomo, że niektórym piłkarzom trzeba będzie zrobić dokładniejsze testy na koronawirusa.

Po wczorajszych przesiewowych testach u 800 piłkarzy i członków sztabów zaangażowanych w powrót Ekstraklasy we wtorek rano miały się odbyć pierwsze po długiej przerwie treningi w grupkach na stadionach. Ale powrót do zajęć został opóźniony o kilka godzin, ponieważ nie wszystkie kluby miały już we wtorek rano komplet wyników.

Kluby musiały wstrzymać treningi. Niektórzy piłkarze przejdą dokładniejsze badania

Nie ma ich m.in. Łódzki Klub Sportowy. To jednak jedna z drużyn, które miały zaplanowane ćwiczenia w późniejszych godzinach. - U nas od początku wszystko miało się zacząć od 14:30 - informuje Sport.pl rzecznik prasowy ŁKS-u, Bartosz Król. Inne kluby miały jednak trenować rano, już od godziny 10:00. W kilku przypadkach trzeba było je odwołać lub przełożyć. Do tej pory o o wynikach poinformował Górnik Zabrze. Prezes Dariusz Czernik przyznał portalowi sport.onet.pl, że wszyscy piłkarze są zdrowi, a to oznacza, że już dziś będą mogli wznowić treningi. "Dziennik Zachodni" informuje także, że przypadku zakażenia koronawirusem nie ma w Piaście Gliwice.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że w przypadku niektórych piłkarzy potrzebne będą dokładniejsze badania - PCR - ponieważ badanie przesiewowe dało niejednoznaczny wynik. Ale prawdopodobnie te osoby będą w najbliższych dniach ćwiczyć osobno, czekając na wynik testu, a zespoły wznowią już zajęcia. - Z testów widać też, od jak dawna to cholerstwo już z nami jest: kilku chłopakom wyszło, że już przechorowali koronawirusa - mówi nam działacz jednego z klubów Ekstraklasy.

Przeczytaj także:

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.