TVP Sport poinformowało o decyzji władz ligi, które opóźniają możliwość rozpoczęcia treningów przez kluby ekstraklasy do godziny 14 we wtorek. Kluby otrzymują wyniki testów na koronawirusa, które były wykonywane w poniedziałek. Niektóre drużyny od razu miały zaplanowane ćwiczenia w późniejszych godzinach. - U nas od początku wszystko miało się zacząć od 14:30 - informuje Sport.pl rzecznik prasowy ŁKS-u, Bartosz Król. Inne drużyny miały jednak trenować rano, już od godziny 10:00. W kilku przypadkach trzeba było je odwołać lub przełożyć.
Nieoficjalnie mówi się, że laboratoria nie dostarczyły wyników na czas, a władze ligi chcą mieć pewność co do bezpieczeństwa zawodników. Wyników nie ma między innymi w Łodzi. Tymi pochwalił się Górnik Zabrze. Prezes Dariusz Czernik przyznał portalowi sport.onet.pl, że wszyscy piłkarze są zdrowi, a to oznacza, że już dziś będą mogli wznowić treningi. "Dziennik Zachodni" potwierdził także, że przypadku zakażenia koronawirusem nie ma także w Piaście Gliwice. Inne doniesienia wskazują, że w kilku klubach mogły się pojawić niekorzystne wyniki i trzeba było wykonać dodatkowe testy. Oficjalnego komunikatu w sprawie można się spodziewać około 14:00.
Plan wznowienia ekstraklasy zakłada, że dziś piłkarze wszystkich klubów wrócą do treningów. Na początku będą jednak trenować w grupie maksymalnie sześciu osób. Około 9 maja liczba ćwiczących ma zwiększyć się do czternastu, a następnie do 25. Pierwsze mecze po wznowieniu ligi planuje są zaplanowane na 29 maja. Dwa dni wcześniej mają się odbyć ćwierćfinały Pucharu Polski.
Przeczytaj także: