Club Brugge, PSV Eindhoven, Sporting, Real Betis, Sevilla oraz Tottenham - to kluby, które do tej pory wykazywały zainteresowanie pozyskaniem Michała Karbownika. Pierwsze trzy złożyły nawet Legii Warszawa oficjalne oferty, ale żadna z nich nie przekonała wicemistrzów Polski (wynosiły 5-7 mln euro, podczas gdy warszawski klub oczekuje 10 mln). Wczoraj do tego grona dołączyła FC Barcelona, o czym wspomniał Krzysztof Stanowski, właściciel portalu weszlo.com, na "Kanale Sportowym". Okazuje się, że nie tylko gigant z Katalonii interesował się utalentowanym piłkarzem Legii Warszawa.
Piotr Kamieniecki, dziennikarz TVP Sport, poinformował, że o Karbownika pytał również Real Madryt. - Jakby nazwa Barcelony nie budziła wystarczającego wrażenia, z naszych informacji wynika, że sytuację Karbownika obserwuje czy obserwował także… Real Madryt. Zadziałał efekt domina. Kiedy w środowisku pojawiły się informacje o zainteresowaniu Barcelony czy Tottenhamu, siłą rzeczy na gracza zaczęli spoglądać przedstawiciele pozostałych najpotężniejszych klubów - napisał dziennikarz na portalu sport.tvp.pl.
Karbownik doskonale radził sobie w bieżącym sezonie ekstraklasy. Rozegrał aż 19 spotkań, w których zanotował 6 asyst. Dodatkowo występował także w rezerwach klubu w trzeciej lidze, gdzie także zanotował asystę oraz w trzech meczach Pucharu Polski. Jest uznawany za jednego z najbardziej utalentowanych młodych piłkarzy, występujących na polskich boiskach.
Przeczytaj także: