Ekstraklasa i PZPN ponad dwa tygodnie temu nakreśliły plan, dzięki któremu piłkarze mają wrócić na boiska. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z nim, pierwsze mecze ligowe odbędą się w weekend 29-31 maja. To jednak wciąż podejście nieco życzeniowe - wszystko będzie bowiem zależeć od tempa rozwoju, a właściwie hamowania pandemii koronawirusa. Hamowania, które w Polsce idzie bardzo mozolnie.
Wiadomo, że przed rozpoczęciem gry piłkarze i pracownicy wszystkich klubów, którzy będą przebywać na stadionach podczas meczów, będą musieli przejść testy na obecność koronawirusa. Na nie trzeba jednak poczekać do 3 maja. Dlatego niektórzy, nie czekając na odgórne zarządzenie, postanowili przeprowadzić je na własną rękę.
Tak postąpili właściciele Legii Warszawa oraz Rakowa Częstochowa, o czym poinformował portal sport.tvp.pl. - Przebadaliśmy piłkarzy i członków sztabu szkoleniowego. Wyniki są negatywne, wszyscy są zdrowi - w rozmowie ze wspomnianym serwisem zdradził Wojciech Cygan, prezes Rakowa. Podobnie sytuacja wygląda w Legii, gdzie również wszystkie testy miały wynik negatywny. Jeżeli tak samo będzie w pozostałych zespołach ligi, znacznie zwiększy to ich powrotu na boiska.
Etapy odmrażania ekstraklasy:
Przeczytaj także:
Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a
Sport.pl Live .