Reprezentant Polski miał trafić do Legii! Dokumenty były podpisane. "Zaczęli zastraszać jego rodzinę"

Dominik Ebebenge, który był gościem programu "Hejt Park" w "Kanale Sportowym", zdradził kulisy niedoszłego transferu Karola Linettego do Legii Warszawa. Choć dokumenty zostały już podpisane, piłkarz Lecha Poznań nie trafił ostatecznie do stolicy.

Dominik Ebebenge był gościem "Hejt Parku" w "Kanale Sportowym". W czasie, gdy Bogusław Leśnodorski był prezesem Legii Warszawa, on pełnił funkcję kierownika ds. rozwoju sportowego. Opowiedział m.in. historię niedoszłego transferu Karola Linettego z Lecha Poznań do stołecznego klubu.

Zobacz wideo Jakub Wawrzyniak w rozmowie z Dominikiem Wardzichowskim

Ebebenge: Linetty właściwie był już w Legii

- Linetty właściwie był już w Legii. Dokumenty były podpisane i to od nas zależał ten transfer. Ludzie w Poznaniu zaczęli robić presję, zastraszać Karola i jego rodzinę. Stwierdziliśmy więc, że tego nie robi, bo nie możemy jako ludzie do tego dopuścić. Bereszyński to zupełnie inny przypadek, bo presję miał w dupie. Kozak - zdradził Ebebenge.

Do Legii, tuż przed swoim transferem do Leicester City, trafić mógł także Marcin Wasilewski. - Byliśmy bardzo blisko Wasilewskiego. Kończył mu się kontrakt w Anderlechcie i chcieli mu pójść na rękę. To miał być pierwszy tak gruby transfer Bogusia. Poszło o jakieś 10 tysięcy złotych miesięcznie. Ale myślę, że Wasilewski nie żałował tego ani przez sekundę, bo dojechał na księżyc z Leicester - dodał Ebebenge.

Przeczytaj także:

Wielki transfer Michała Karbownika? Agent piłkarza zdradza szczegóły rozmów

Walczą o utrzymanie w ekstraklasie, a nie wiedzą, ilu piłkarzy będzie grało. 20 może odejść

Legia Warszawa rozegra specjalny mecz! Szczytny cel i piękna inicjatywa

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.