7 asyst w 27 spotkaniach - to dorobek Michała Karbownika w tym sezonie. 19-latek został jednym z objawień wicemistrzów Polski, szybko wywalczając sobie miejsce w podstawowym składzie. W trwającym do marca sezonie pokazał się na tyle dobrze, że zwrócił uwagę zagranicznych klubów, które sprowadzić chciały go już zimą.
Zimą do transferu ostatecznie nie doszło, ale bardzo prawdopodobne jest to, że dojdzie do niego latem. I nie przeszkodzi w tym nawet przerwa w rozgrywkach spowodowana pandemią koronawirusa. W programie "Misja Futbol" na antenie Kanału Sportowego powiedział o tym Mariusz Piekarski, menedżer piłkarza. - Liczę na rekordowy transfer. Prowadzone są rozmowy, które wcale nie zwalniają tempa. Na pewno padnie rekord ekstraklasy - przyznał agent. - Nie chciałbym mówić więcej, ale staram się współpracować z piłkarzami dającymi klubom dużą jakość.
Nie wiadomo jednak, do jakiej ligi może trafić Karbownik. - To nie kierunek turecki, ani rosyjski. Zapewniam. Zainteresowanie Karbownikiem jest bardzo duże, z bardzo silnych lig. I tu nie chodzi o kluby z grup 5-10, tylko raczej 1-5.
Do tej pory rekordowym transferem ekstraklasy jest sprzedaż Radosława Majeckiego do AS Monaco. Legia zarobiła na nim 7 mln euro. Mówi się o tym, że cena Karbownika może przebić Majeckiego nawet o 3 miliony.