Bartosz Kapustka obecnie jest piłkarzem Leicester City, ale w tym sezonie wystąpił w zaledwie dwóch meczach Premier League 2 (gdzie występują drużyny rezerw) - zaliczył jedną asystę. 23-latek dopiero kilka tygodni temu wrócił do treningów po problemach z kontuzjami. Przez nie stracił dużą część poprzedniego sezonu w belgijskim drugoligowcu OH Leuven i nie pojechał na mistrzostwa Europy do lat 21.
Kilka tygodni temu Łukasz Jurkowski, znany zawodnik KSW i ambasador Legii Warszawa, podzielił się na Twitterze plotką, według której wicemistrzowie Polski mogą sprowadzić Bartosza Kapustkę.
- Nie wykluczam powrotu do Ekstraklasy. Wszystko biorę pod uwagę. Nie tylko Legia Warszawa, ale kilka innych klubów z Polski pytało o mnie już w okienku zimowym. Co wydarzy się w lecie? Zobaczymy, jakie będą możliwości i oferty. Mam jeszcze rok kontraktu z Leicester, ale biorę pod uwagę wszystkie opcje - mówi Kapustka w rozmowie z TVP Sport.
Były piłkarz Cracovii odniósł się także to pandemii koronawirusa.
- W tym momencie wszyscy są w swoich domach, w różnych krajach. Ja też obecnie przebywam w Polsce. Wielu z nas rozjechało się do swoich państw, do swoich rodzin. Tutaj trenujemy indywidualnie. Dostajemy rozpiski i ćwiczymy w domach. (...) Musiałem przejść dwutygodniową kwarantannę, po tym jak wróciłem do Polski. Więc tak naprawdę nie mogę opuszczać mieszkania. Zrobiłem z niego małą siłownię. Zamówiłem trochę rzeczy i jakoś trzeba sobie radzić.