ŁKS uratował remis w ostatniej minucie! Kuriozalna kontuzja Macieja Dąbrowskiego

Arka Gdynia zremisowała z ŁKS-em Łódź 1:1 w 24. kolejce ekstraklasy. Zespół Kazimierza Moskala stracił kolejne punkty oraz Macieja Dąbrowskiego, który doznał kuriozalnej kontuzji nosa.

Mecz w Gdyni zaczął się dla ŁKS-u bardzo źle. Już w 7. minucie boisko musiał opuścić Maciej Dąbrowski. Doświadczony obrońca, który wzmocnił drużynę zimą, doznał kuriozalnej kontuzji nosa. Na początku meczu, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, zawodnik chciał oddać strzał przewrotką. Dąbrowski nie trafił jednak w piłkę, a kolanem we własny nos. Piłkarz prawdopodobnie go złamał, przez co musiał opuścić boisko, a jego miejsce zajął Jan Sobociński.

Gospodarze objęli prowadzenie w 57. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i niedokładnym wybiciu Sobocińskiego, piłka spadła pod nogi Marko Vejinovicia, który płaskim strzałem pokonał Arkadiusza Malarza. Kiedy wydawało się, że gospodarze zdobędą bezcenne trzy punkty, w doliczonym czasie gry ŁKS uratował remis. Na minutę przed końcem meczu ładnym strzałem popisał się Ricardo Guima.

Arka zremisowała z ŁKS-em

Po 24 kolejkach łodzianie zajmują ostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem 17 punktów. ŁKS traci sześć punktów do Korony i osiem do Arki. Gdynianie wciąż znajdują się w strefie spadkowej z dwoma "oczkami" straty do zajmującej bezpieczną pozycję Wisły Kraków.

Zobacz wideo

Obie drużyny kolejne mecze rozegrają w środę. ŁKS podejmie Zagłębie Lubin (18:00), a Arka zagra na wyjeździe z Piastem Gliwice (20:30).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.