Mecz 23. kolejki Ekstraklasy Lecha Poznań z Lechią Gdańsk został przerwany. W 65. minucie sędzia nakazał zawodnikom obu drużyn zejść do szatni ze względu na zachowanie kibiców gości, którzy rzucali racami ze swojego sektora.
Sędziowie naradzali się z komisarzem w sprawie kontynuowania meczu, ale podjęli decyzję, że gdy widoczność będzie dobra, a kibice na trybunach uspokoją się, zawodnicy wrócą do gry. Według reporterów Canal+ obecnych na murawie stadionu w przypadku kolejnych tego typu sytuacji sędzia i delegat PZPN zapowiedzieli, że mecz nie zostanie dokończony.
To nie był jedyny incydent na stadionie związany z nagannym zachowaniem kibiców. Wcześniej fani Lecha wywiesili do góry nogami transparenty odebrane przyjezdnym.
Lech wygrał 2:0 z Lechią, która od 51. minuty grała w "10" osłabiona czerwoną kartką Karola Fili.