Trener Jagiellonii rozczarowany po meczu z Legią. "Pierwsza taka sytuacja w karierze"

- Pierwszy raz mi się zdarzyło, by mój zespół tracił gole w tak kuriozalny sposób. Jeśli tego nie poprawimy, będzie nam bardzo trudno - powiedział Iwajło Petew, trener Jagiellonii Białystok, która w sobotę przegrała 0:4 z Legią w Warszawie.

Dwa tygodnie temu 0:3 z Wisłą w Krakowie, w sobotę 0:4 z Legią w Warszawie. - Gdybym miał porównywać mecz w Warszawie do tego z Krakowa, to pierwszy raz w mojej karierze zdarzyło się, byśmy tracili gole w tak kuriozalny sposób. Jeśli tego nie poprawimy, będzie nam bardzo trudno o wygraną - powiedział po spotkaniu z Legią Iwajło Petew, szkoleniowiec Jagiellonii.

Zobacz wideo Michał Karbownik pobije transferowy rekord? Dariusz Mioduski wskazał cenę za piłkarza Legii Warszawa [SEKCJA PIŁKARSKA #35]

Tydzień temu Jagiellonia, choć mogła wygrać, tylko bezbramkowo zremisowała u siebie z Koroną Kielce. - Mamy dwie twarze: domową i wyjazdową. Jako trenerowi jest mi bardzo przykro, bo nie zasłużyliśmy na to, by nasz zespół wyglądał tak, jak wygląda. Nie powiem teraz publicznie, co usłyszeli ode mnie zawodnicy po spotkaniu z Legią. Ale w niedzielę i poniedziałek będę rozmawiał z nimi znowu i mogę powiedzieć, że wtedy na pewno usłyszą ode mnie, że po raz ostatni chcę widzieć zespół, który gra na wyjeździe tak, jak z Legią w Warszawie.

- Z czego wynikają te nasze problemy? To kwestia mentalności. Na stadionach rywali gramy o 30-40 procent gorzej niż na własnym stadionie. Jakość spada, gdy brakuje pewności siebie. Dziś przegraliśmy przez to, że graliśmy na wyjeździe, a nie że mierzyliśmy się z Legią. Ale to diagnoza na gorąco, chcę jeszcze poznać zdanie moich zawodników - zakończył Petew. W następnej kolejce Ekstraklasy Jagiellonia podejmie Lecha (28 lutego, godz. 20.30).

Więcej o:
Copyright © Agora SA