To nie jest dobra wiadomość dla Legii Warszawa. W trakcie wtorkowego treningu kontuzji mięśnia dwugłowego nabawił się Jose Kante. W tej chwili podstawowy i w zasadzie jedyny napastnik stołecznej drużyny. Co prawda Aleksandar Vuković ma jeszcze w zespole Kacpra Kostorza i Macieja Rosołka, ale obaj jesienią w ekstraklasie zagrali łącznie tylko 116 minut.
Kante też długo nie był podstawowym napastnikiem, ale na takiego teraz jest szykowany, bo z klubu odchodzi właśnie Jarosław Niezgoda. Najlepszy strzelec Legii w tym sezonie (14 goli) przebywa w Stanach Zjednoczonych, gdzie czeka na podpisanie kontraktu z Portland Timbers.
Kante kontuzji doznał podczas wtorkowej gry treningowej. Przeszedł już badanie usg, które na szczęście wykazało, że uraz nie jest poważny. - To jedynie naciągnięcie. Przerwa w treningach powinna potrwać kilka dni - powiedział nam lekarz Legii Mateusz Dawidziuk.
Legia na zgrupowaniu w Turcji przebywać będzie do 28 stycznia. Rozegra jeszcze cztery sparingi. Dwa w środę (z bułgarskim FC Carsko Seło Sofia i serbskim FK Vozdovac) i dwa w niedzielę (z Kajratem Ałmaty i Kajratem II Ałmaty). Dwa też ma już za sobą: z FC Botosani (2:1, oba gole strzelił Kante) i Dynamem Kijów (1:1, gol Domagoja Antolicia).